Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

1 maja najważniejsze były dziewczyny ZDJĘCIA

Dariusz Piekarczyk
1 maja najważniejsze były dziewczyny
1 maja najważniejsze były dziewczyny Archiwum Dariusza Piekarczyka
Władze w PRL, nawet te lokalne, lubiły się otaczać sportowcami. W pochodach 1-majowych, nawet w mniejszych miastach, udział piłkarzy, czy lekkoatletów był wręcz pożądany.

Władze w PRL, nawet te lokalne, lubiły się otaczać sportowcami. W pochodach 1-majowych, nawet w mniejszych miastach, udział piłkarzy, czy lekkoatletów był wręcz pożądany.
reklama

- Przynajmniej w Warcie Sieradz nie było tak, że prezes klubu nakazał nam kategorycznie, że mamy brać udział w pochodzie - mówi Marek Łucka, były bramkarz sieradzkiego klubu, a obecnie kierownik drużyny seniorów. - Sami jednak wiedzieliśmy, że wypada iść, bo przecież prawie każdy z nas był na etacie w którymś z sieradzkich zakładów pracy, jak choćby w Sirze. Nie było jakiegoś buntu, że nie idziemy. Nas nie interesowała polityka, takie były czasy, że udział w pochodzie uważaliśmy za coś normalnego. Pamiętam, że paradowaliśmy w dresach klubowych, a jeśli dopisywała pogoda w strojach sportowych. Szła drużyna seniorów, juniorzy, działacze. Na pochód zabierano także sztandar klubowy. Było coś, co miało duży wpływ na to, ze chodziliśmy. 1 maja można było spotkać dziewczyny, a my jako sportowcy z reguły wzbudzaliśmy ich zainteresowanie. Po pochodzie, a w Sieradzu, trasa wiodła jak dobrze pamiętam, ulicą Sienkiewicza, to ta główna dochodząca do ronda, a potem Żwirki i Wigury, chodziliśmy na lody. Pamiętam sprzedawców w białych fartuchach, którzy lody nosili w wielkich pudłach. Wieczorem organizowano zabawy taneczne, w Sieradzu z reguły na tak zwanych sportach wodnych nad rzeką Wartą. Nie powiem, fajny był to czas.
Marek Łucka przypomina sobie, że 1 maja rozgrywano niekiedy mecze piłkarskie. - Nie mogę sobie za to przypomnieć, czy były to ligowe spotkania, czy też jakieś towarzyskie - mówi. - Z reguły na trybunach zasiadało, o ile pogoda nie spłatała figla, wielu kibiców. Na stadionie w Sieradzu była jeszcze wtedy drewniana trybuna, po której nie ma dziś śladu. Takim meczom towarzyszył jakiś festyn. ą

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki