6 maja w mieszczącym się w Łódzkim Domu Kultury Kinie Przytulnym rozpoczął się 10. LGBT Film Festival. To ogólnopolska impreza prezentująca filmy o tematyce gejowskiej i lesbijskiej z całego świata . Festiwal miał trwać do 26 maja, ale nagle został przerwany.
W środowisku LGBT mówi się o naciskach politycznych. Organizacja Fabryka Równości zwróciła uwagę, że ŁDK podlega samorządowi województwa łódzkiego, a w nim od jesieni rządzi PiS.
- To decyzja polityczna, podjęta przed wyborami - nie ma też wątpliwości Damian Graczyk, działacz LGBT w Łodzi. - Jest to niepokojące, tym bardziej, że ogranicza się swobodę działania prywatnego przedsiębiorcy - podkreśla.
Festiwal prezentował treści, które mogły obrazić konserwatystów. Był m.in. izraelski film o parze gejów pawi, których nie chcą wpuścić do arki Noego, czy francuski portret męskiej prostytutki ze Strasburga. Jednak o powodach zawieszenia przeglądu nikt nie chce mówić.
- Po pięciu latach prowadzenia festiwalu w ŁDK przerwałem go w połowie i jest to moja własna decyzja - zapewnia Jacek Krajewski, szef Kina Przytulnego, który dzierżawi salę kinową ŁDK.
Samorząd województwa odsyła do ŁDK. Ale jego dyrektor Jacek Sokalski twierdzi, że nie ma nic wspólnego z decyzją Krajewskiego. - Nie śmiałbym na niego wpływać - mówi.
Fabryka Równości szuka innej sali kinowej do prezentacji festiwalowych filmów.