10 młodych hokeistów zginęło w wypadku autokaru
W piątek, 6 kwietnia, mieszkańcom miasteczka Humboldt w kanadyjskiej prowincji Saskatchewan, zawalił się świat. To wtedy małą miejscowość obiegły wieści o tragedii, która rozegrała się na autostradzie nr 35...
Autokar, wiozący młodych zawodników hokejowej drużyny Humboldt Broncos miał wypadek. Zginęło 15 osób... Zawodnicy drużyny jechali na mecz. W autobusie, poza hokeistami, znajdowali się też m.in. ich trener oraz sprawozdawca radiowy. W pewnym momencie, ich pojazd zderzył się z ciężarówką wyjeżdżającą z przecinającej drogę nr 35 szosy.
W wypadku zginęło 15 osób - wśród nich znalazło się 10 zawodników w wieku od 16 do 26 lat. Poza nimi, śmierć ponieśli dwaj trenerzy, sprawozdawca radiowy, statystyk i kierowca autokaru.
Cała Kanada pogrążyła się w żałobie. Również w Stanach Zjednoczonych tragedia wywarła wielkie wrażenie. W akcji solidarności z rodzinami ofiar, hokeiści profesjonalnej ligi hokejowej NHL uczcili pamięć tych, którzy zginęli w tragicznym wypadku.