Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

11 kandydatów na ławników w Łodzi figuruje w... policyjnych kartotekach

Wiesław Pierzchała
Głos ławnika jest tak samo ważny jak głos sędziego
Głos ławnika jest tak samo ważny jak głos sędziego Grzegorz Gałasiński
Trwa weryfikacja kandydatów na ławników w łódzkich sądach okręgowym i rejonowych. W Łodzi jest zapotrzebowanie na 397 ławników, podczas gdy zgłosiło się 489 kandydatów, wśród których dominują kobiety i emeryci.

Wyboru ławników dokonają radni Rady Miasta na sesji 7 października, jednak już teraz wiadomo, że nie wszyscy kandydaci zostaną sędziami społecznymi.

- Spośród kandydatów 11 nie spełniło wymogów formalnych, co oznacza, że złożyli wnioski po terminie, czyli po 30 czerwca lub ich dokumenty były niekompletne, np. nie było zaświadczenia lekarskiego o dobrym stanie zdrowia - wyjaśnia główny specjalista Agnieszka Mikołajczyk z wydziału spraw obywatelskich Urzędu Miasta w Łodzi.

Swoje szanse zapewne pogrzebały także te osoby, których nazwiska pojawiły się w kartotekach policyjnych. Chodzi o to, że magistrat skierował do Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi wszystkie nazwiska kandydatów w celu ich "prześwietlenia".

- Niedawno otrzymaliśmy odpowiedź, z której wynika, że nazwiska 11 osób pojawiły się w materiałach policyjnych. Chodzi o postępowania związane z kodeksem karnym - przyznaje Agnieszka Mikołajczyk.

Zaczął się nabór ławników. W okręgu łódzkim potrzeba ich 806

- Procedury obligują nas do udzielania informacji o osobach w zakresie rejestracji kandydata na ławnika w związku z podejmowanymi wobec niego przez policję lub prokuraturę czynnościami o charakterze procesowym - wyjaśnia Adam Kolasa z zespołu prasowego KWP w Łodzi.

Chodzi o takie sytuacje, gdy danej osobie postawiono zarzuty lub przesłuchano ją w charakterze podejrzanego. A to oznacza, że wymagana nieposzlakowana opinia kandydata staje pod znakiem zapytania. Jednak końcowa decyzja należy do radnych, którzy każdy wątpliwy przypadek dokładnie rozpatrzą.

Najpewniej zajmą się też 66 kandydatami, którzy mają na koncie wykroczenia w ruchu drogowym zakończone ukaraniem mandatem. Pół biedy, kiedy dopuścili się jednego wykroczenia, które nie przekreśla ich szans na zostanie ławnikiem. Gorzej, gdy zaliczyli więcej mandatów. W poprzednich latach bywało, że radni odrzucali kandydatury tych osób, które miały na koncie co najmniej dwa wykroczenia.

I jeszcze jeden problem. Według Agnieszki Mikołajczyk, w jednym z sądów pracy jest zapotrzebowanie na 105 ławników, a zgłosiło się tylko 88 kandydatów. Czy to oznacza, że dojdzie do naboru uzupełniającego?

- Praktyka wskazuje, że wydziały zgłaszają zapotrzebowanie na ławników z pewnym zapasem. Dlatego po ostatecznej weryfikacji kandydatów i wyborach ławników sprawdzimy, czy ich liczba będzie wystarczająca. Jeśli okaże się, że sędziów społecznych będzie za mało, nie wykluczamy wniosku o przeprowadzenie wyborów uzupełniających - przyznaje sędzia Ewa Chałubińska, rzecznik Sądu Okręgowego w Łodzi.

Maciej Strączyński: Nie jestem za tym, by wyrzucać ławników z sądu

Pani rzecznik podkreśla, że nawet zbyt mała liczba kandydatów nie zwalania z obowiązku weryfikacji czy wszyscy kandydaci odpowiadają wymogom.

Swoje obowiązki nowi ławnicy obejmą na początku stycznia 2016 roku i będą pełnić przez 4-letnią kadencję. Głos ławnika, czyli sędziego społecznego, jest tak samo ważny jak sędziego zawodowego. Dlatego przy 3-osobowych składach orzekających może dojść do sytuacji, że podczas głosowania nad wyrokiem ławnicy przegłosują sędziego. I takie przypadki się zdarzają, choć są bardzo rzadkie. Za udział w rozprawach ławnicy otrzymują 71 zł brutto za dzień. Jest to tzw. rekompensata, której wysokość jest ustalana każdego roku. Ławnik musi mieć co najmniej średnie wykształcenie.

AUTOPROMOCJA:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki