Dlatego sąd obniżył karę, gdyż uznał, że czyn 61-latka jednak nie został popełniony w warunkach recydywy. Wyrok jest już prawomocny, niemniej oskarżony - jak nam powiedział jego obrońca, adwokat Piotr Banasik - najpewniej złoży skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego w Warszawie.
- Najważniejsze znaczenie miała opinia biegłej, z której wynikało, że obrażenia zewnętrzne i wewnętrzne pokrzywdzonej powstały wskutek pobicia, a nie upadku - zaznaczyła sędzia Izabela Dercz uzasadniając wyrok. Do tego doszły należące do ofiary plamy krwi na spodniach „Anioła”. Według sądu i prokuratury, to właśnie on w nocy z 25 na 26 lutego 2014 roku w swoim mieszkaniu przy ul. Rzgowskiej na śmierć pobił Małgorzatę N.
Czytaj więcej:Proces Anioła w Sądzie Apelacyjnym w Łodzi. Wyrok zapadnie 24 maja
Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem. Przegląd wydarzeń 16- 22 maja 2016 roku
[cscs]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?