1/12
Lofty u Scheiblera były PR-owym majstersztykiem i jedną z...
fot. Jakub Pokora

Lofty u Syndyka, czyli łódzka upadłość dekady

Lofty u Scheiblera były PR-owym majstersztykiem i jedną z najlepiej rozreklamowanych inwestycji w kraju. W promocję włączyły się gwiazdy pokroju Borysa Szyca. Rozgłos rozgłosem, problem, że niewiele osób chciało czekać na klucze w obliczu kolejnych opóźnień, fundowanych przez dewelopera.

Szczęśliwie inwestycję udało się ukończyć, wielki gmach przy ul. Tymienieckiego zyskał więc blask. Przedsięwzięcie przerosło jednak budowniczych finansowo. Spółka MNE musiała ogłosić upadłość, co odbiło się naprawdę szerokim echem. Syndyk wystawił nieruchomość na sprzedaż, w sumie grubo ponad 200 mieszkań, łącznie wartych 85 mln zł. Zainteresowanie znów było umiarkowane, wpłynęło zaledwie 60 ofert. / pb

2/12
Cudowne dziecko Cezarego Grabarczyka w budowie. Torpol,...
fot. Grzegorz Gałasiński

Rozpoczęcie budowy nowego dworca, czyli Łódź wjeżdża na nowe tory (dosłownie)

Cudowne dziecko Cezarego Grabarczyka w budowie. Torpol, lider konsorcjum, budującego nowy dworzec i węzeł multimodalny, wszedł na plac budowy, choć rok 2011 był w tym temacie huśtawką nastrojów.

Najpierw długi przetarg, potem rozstrzygnięcie, seria protestów i pytań, czy przetargu nie trzeba powtarzać. Udało się, choć wokół inwestycji krążą podteksty: geologiczne, polityczne, a nawet sięgające kontekstów spójności europejskiej. Bez wyliczanek trzeba przypomnieć, że budowa się opóźnia. Radni zdjęli z tej inwestycji w tym roku 30 mln zł, inżynierowie główkują, jak obejść podziemne jezioro, o którym wszyscy mówią, że "dawno mówili", że jest. Poza tym opozycja i trzecia część klubu PO domaga się odtajnienia szczegółowego harmonogramu inwestycji. Nie są pewni, czy dworzec stanie na czas, czyli do lutego 2015 roku.

A nie są pewni, bo Komisja Europejska czyni zakusy na zakres tej inwestycji, co jest skutkiem zamrożenia przez rząd projektu KDP. A z harmonogramu szczegółowego można by się domyślić, czy powstanie dworzec, czy jego połowa. Tak czy siak, od wykonawcy i wszystkich inwestorów (poza UE) płyną uspokajające komunikaciki, że wszystko jest ok. Dworzec wart jest 1,7 mld zł, a dotąd w Łodzi nic tyle nie kosztowało, choć porównywalna suma w mieście już się w tym roku pojawiła. Za Manufakturę, która zmieniła właściciela. / md

3/12
Niespełna pięć kilometrów dwupasmowej drogi, ale jakie...
fot. Jakub Pokora

Trasa Górna, czyli pierwsze nowe wiadukty od kilkunastu lat

Niespełna pięć kilometrów dwupasmowej drogi, ale jakie symboliczne. Przy Trasie Górna widać już wiadukty, pierwsze wybudowane w Łodzi od czasu postawienia estakady na al. Jana Pawła II .

To raz, a dwa, że Górna w sensie strategicznym, czyli "przebicia" układu drogowego, jest pierwszą taką inwestycją od czasów al. Bandurskiego na Polesiu z pierwszej połowy lat 90. To tylko przykład, bo Górna ma znaczenie strategiczne dla całej południowej części Łodzi, ponieważ ruch tranzytowy, jadąc Górną, odciąży ulice: Paderewskiego, Pabianicką i Rzgowską. Generalnie jest tak: trasa liczy 4,6 km, bieg zacznie na krańcu al. Jana Pawła II przy ul. Pabianickiej. Powstaną wielopoziomowe skrzyżowania i tunele, a całość warta jest ponad 420 mln zł, z czego blisko połowę wykłada UE. Samochody mają po niej mknąć w 2014 roku. Pytanie tylko, w którym kwartale, bo i ta inwestycja się opóźnia, a jednej przyczyny nie ma.

Jeszcze za wicepre-zydentury Dariusza Jońskiego (SLD), dla którego Górna była tematem nr 1, wychodziły kwiatki typu "musimy przeprojektować przebieg, bo nie zauważyliśmy, że w jego śladzie stoi nowa hala produkcyjna". Potem też lepiej nie było, bo urzędnicy chcieli wywłaszczać właścicieli gruntów i domów bez wycen, a jak już się pojawiły, to w ocenie właścicieli były rażąco zaniżone. Był kłopot z zamieszkaną przybudówką przy plebanii, 10 proc. terenu potrzebnego do budowy leżało poza zasięgiem wykonawcy.

W listopadzie Rada Miejska przesuwała kolejne grube miliony między dwoma prowadzonymi równocześnie etapami inwestycji, ale ścinała je także z tegorocznego budżetu. Ale jak to powiedział swego czasu Mateusz Walasek, szef klubu PO w Radzie Miejskiej, szybciej czy wolniej, ale temu, że "na Górną wylewa się beton" zaprzeczyć się da. Obok dworca i węzła multimodalnego w Nowym Centrum Łodzi, Górna jest najważniejszą inwestycją infrastrukturalną w Łodzi. Ale ma i swoich przeciwników, którzy powiadają, że Łódź i tak pozbędzie się tirów w perspektywie kilku lat, gdy dopnie się łódzki ring autostradowy. / md

4/12
Miała być wzorcowa i sztandarowa prywatyzacja nowej władzy w...
fot. Artur Kostkowski

Batalia o ZWIK. Prywatyzować nie chcieli, ale wydali 600 tys. zł

Miała być wzorcowa i sztandarowa prywatyzacja nowej władzy w Łodzi, a wyszło status quo z kolejnym pytaniem o "decyzyjność" prezydent Hanny Zdanowskiej. Pani prezydent lubi podkreślać, że ona z decyzji o prywatyzacji ZWiK się nie wycofała, bo żadna formalna decyzja nie zapadła.

Tym gorzej, jeśli wziąć pod uwagę fakt, że analiza przedprywatyzacyjna spółki kosztowała podatników 600 tys. zł. Ale nie zleca się analizy przedprywatyzacyjnej, jeśli nie chce się prywatyzować, nie mówiąc już o zwyczajnym szacunku dla miejskiego pieniądza, gdy w Łodzi trzeba oglądać każdą złotówkę. Ogłoszenie przez prezydent Zdanowską, że prywatyzacji nie będzie do końca jej kadencji, zbiegło się w czasie z zapowiedzią związkowców ZWiK, że przyłączą się do zbierania podpisów o jej odwołanie.

Komentarze były oczywiste: prezydent zmienia decyzje, czyli nie ma co ufać jej obietnicom, bo zwyczajnie nie nadaje się na prezydenta. Pytania o zmianę decyzji w sprawie ZWiK w PO przyjmowano wzruszeniem ramion, bo tam wszyscy wiedzieli, że prezydent Zdanowska tylko powtórzyła to, co na zarządzie partii zaproponował Cezary Grabarczyk: wstrzymać się do kolejnej kadencji. Prywatyzacji ZWiK nie było, ale batalia trwała, tym razem o fotel prezesa.

Okazało się, że prezes Włodzimierz Tomaszewski, który dostał tę spółkę w zamian za poparcie Zdanowskiej przed drugą turą wyborów, jednak nie okazał się tak wybornym menedżerem, jak to sama prezydent przed nominacją powtarzała. Miał zostać zwolniony, choć bez związku z zarządzaniem ZWiK. A że opinii pani prezydent nie podzieliła powołana przez nią rada nadzorcza, radę po prostu wymieniła. A ZWiK nadal bez prezesa. / md

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

ŁKS jednak w ekstraklasie. Wielka radość przy al. Unii i w Pałacu Sportowym. Zdjęcia

ŁKS jednak w ekstraklasie. Wielka radość przy al. Unii i w Pałacu Sportowym. Zdjęcia

Oto najlepsze memy o Whisky! Międzynarodowy Dzień Whisky zobowiązuje

Oto najlepsze memy o Whisky! Międzynarodowy Dzień Whisky zobowiązuje

Manufaktura świętuje 18. urodziny! Przed nami trzy dni koncertów!

Manufaktura świętuje 18. urodziny! Przed nami trzy dni koncertów!

Zobacz również

Monika Mazur-Chrapusta prywatnie. Lubi adrenalinę. ZDJĘCIA, WYWIAD

Monika Mazur-Chrapusta prywatnie. Lubi adrenalinę. ZDJĘCIA, WYWIAD

Nowe sklepy i restauracje w Manufakturze. Zobacz co się otworzyło i co się pojawi!

Nowe sklepy i restauracje w Manufakturze. Zobacz co się otworzyło i co się pojawi!