Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

12 zł brutto za godzinę pracy to za dużo? [DWUGŁOS]

Alicja Zboińska
Alicja Zboińska
Od 2017 roku minimalna stawka za godzinę pracy wyniesie 12 zł brutto. Pojawiły się obawy, że spowoduje to rozwój szarej strefy. Czy te zmiany to dobry pomysł?

Zmiany te zwiększą rozwój szarej strefy i poziom bezrobocia w mniej rozwiniętych regionach

Witold Michałek, ekspert BCC ds. gospodarki:

To instrument przynoszący negatywne skutki dla polskiej gospodarki, w szczególności zwiększający rozmiary szarej strefy oraz/lub poziom bezrobocia w regionach najmniej rozwiniętych gospodarczo.

Spowoduje to „wypchnięcie“ poza oficjalne zatrudnienie osoby bez kwalifikacji, które nie są w stanie zarobić na utrzymanie swojego stanowiska pracy w wielu małych firmach, działających na lokalnych rynkach.

Jest to znaczne, dodatkowe obciążenie, szczególnie dotkliwe dla mikro i małych lokalnych firm, które działają w regionach słabo rozwiniętych gospodarczo i zatrudniają w większości niewykwalifikowanych pracowników, których wydajność pracy jest niska. Wiele z tych firm narażonych będzie z tego tytułu na ograniczenie legalnego zatrudniania ( w drodze zwolnień lub zamiany legalnego zatrudnienia na zatrudnienie nierejestrowane) lub zamknięcie działalności. Skutkiem tego będzie utrzymanie na wielu lokalnych rynkach stosunkowo wysokiej stopy rejestrowanego bezrobocia oraz migracja pracowników do bardziej rozwiniętych ośrodków, gdzie płaca minimalna nie odgrywa tak silnej roli na rynku pracy. W konsekwencji regiony słabo rozwinięte gospodarczo jeszcze bardziej zredukują potencjał oraz tempo swojego rozwoju.

Podwyższenie płacy minimalnej w 2017 roku należy rozumieć jako próbę ratowania zagrożonego nadmiernymi wydatkami budżetu państwa, poprzez nałożenie kolejnego obciążenia na pracodawców.

Wymuszone ustawą zwiększenie wynagrodzenia powoduje spłaszczenie poziomu wynagrodzeń. W rezultacie różnica pomiędzy wysokością wynagrodzenia pracowników bez kwalifikacji a wynagrodzeniem pracowników z wyższymi kwalifikacjami i doświadczeniem zawodowym znacznie maleje.

Powoduje to dodatkową presję na podnoszenie wynagrodzeń także innym, lepiej wynagradzanym pracownikom. Przyczynia się to do pojawienia się poważnych problemów związanych ze wzrostem kosztów pracy w małych firmach, nie mających rezerw ani na podwyżki ani na nagły wzrost jakichkolwiek innych kosztów produkcji dóbr i usług dostarczanych na lokalny rynek.

Większość pracodawców jest uczciwa, a zmiany tej stawki podniosą wydajność pracy

Łukasz Komuda, redaktor portalu rynekpracy.org:

Zawsze część pracodawców stara się omijac przepisy i ograniczać wydatki. Część pracodawców - zgodnie z maksymą Ricardo - będzie płacić tak mało, jak to jest tylko możliwe.

Pewna grupa pracodawców zapewne zdecyduje się na przejście do szarej strefy. Zapewne ich pracownicy część pensji będą otrzymywać „pod stołem”. Natomiast ci, którzy do tej pory byli uczciwi, zapewne takimi pozostaną.

To często są duże firmy, które muszą wypłacać pensje standardowe, chociażby z obawą przed kontrolami. Takie firmy są kontrolowane częściej niż mniejsze i choćby z tego powodu będą zwiększać stawki. Może się to skończyć tym, że część osób straci pracę. Tak zapowiadają właściciele firm ochroniarskich, którzy informują, że postawią na monitoring i właśnie nim zastąpią ochroniarzy. Ma to także swoje plusy, można powiedzieć, że brutalną metodą ingerencji ze strony państwa dojdzie do poprawy wydajności pracy. A z tą wydajnością pracy w Polsce ciągle jest problem.

Uważam, że stawka 12 złotych brutto za godzinę pracy jest optymalna i nie powinna być zwiększana. Odpowiada mniej więcej minimalnej płacy brutto, którą otrzymują osoby zatrudnione na podstawie umów o pracę. To dobry podział, być może część pracodawców zdecyduje się zaproponować tym osobom umowy o pracę, a nie zlecenie czy o dzieło.

Jestem przeciwnikiem daleko idących zmian na rynku pracy, na dodatek zaskakujących pracodawców. Wielu z nich stara się grać fair, a nagłe i znaczące zmiany mogą pokrzyżować ich działalność, zniszczyć biznesplan.

Osoby, które do tej pory pracowały np. za 4 złotych brutto za godzinę, a takie stawki obowiązywały np. w niektórych firmach ochroniarskich, od przyszłego roku niewątpliwie zyskają na zmianach. Te osoby zyskają też szanse na lepszą emeryturę, gdyż do tej pory składki odprowadzane od tak niskich stawek były niewielkie. Bezrobocie jest niskie, brakuje rąk do pracy, trzeba podnosić pensje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki