We wtorek 22 lipca 17-latek wszedł do banku, wyciągnął nóż i grożąc pracownicom pozbawieniem życia, zażądał pieniędzy.
- Pracownica banku wcisnęła przycisk alarmowy i odmówiła wydania pieniędzy, informując napastnika, że jest to niemożliwe bez przeprowadzenia transakcji. W tym czasie do banku wszedł inny klient, który „przegonił” młodego człowieka - mówi Krzysztof Kopania, Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Obsługa banku niezwłocznie powiadomiła policję. Od 22 lipca 2014 r. trwały czynności mające na celu ustalenie i zatrzymanie sprawcy napadu.
- Całe zdarzenie zostało jednak uwiecznione przez monitoring banku. Analizując nagranie, zeznania świadków oraz zabezpieczone w banku ślady, kryminalni z VII Komisariatu KMP w Łodzi wytypowali potencjalnego sprawcę - mówi asp. Aneta Sobieraj z KWP w Łodzi.
W piątek (5 grudnia) 17-latek został zatrzymany i usłyszał prokuratorskie zarzuty. Podczas przesłuchania przyznał się winy.
- Stwierdził, że podjął próbę napadu na placówkę bankową, ponieważ nie miał pieniędzy, a chciał zaimponować swojej dziewczynie prezentem na urodziny. Wyjaśnił też, że scyzoryk, którego używał, wyrzucił do śmietnika. Po powrocie do domu pozbył się też ubrań które miał na sobie. Bardzo żałuje swojego zachowania - dodaje Krzysztof Kopania.
17-latkowi za napad na bank grozi kara 15 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
