Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

17-letni chłopak uciekał przed policją. Nie miał prawa jazdy i był po użyciu alkoholu

OPRAC.:
Dagmara Kubczak
Dagmara Kubczak
17-latek odpowie za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli, kierowanie motocyklem bez uprawnień i po użyciu alkoholu. Nastolatek zignorował policyjne sygnały. Zlekceważenie polecenia do zatrzymania się skutkuje karą do nawet 5 lat pozbawienia wolności.

W czwartek nocy, 30 czerwca, w trakcie patrolowania drogi krajowej numer 74 w miejscowości Sielec, policjanci zauważyli kierującego nieoświetlonym motocyklem Yamaha.

- Mundurowi włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, i w ten sposób dali sygnał kierującemu, że ma obowiązek zatrzymać się do kontroli drogowej - informuje o zdarzeniu asp. szt. Barbara Stępień, oficer prasowy KPP w Opocznie. - Niestety kierowca Yamahy nie reagował i podjął ryzykowaną, i niebezpieczną decyzję o ucieczce przed policjantami. Funkcjonariusze ruszyli w pościg za motocyklistą.

W pewnym momencie kierowca stracił panowanie nad pojazdem, zeskoczył z niego i zaczął uciekać pieszo do pobliskiego lasu... Policjanci pobiegli za nim. Po krótkim pościgu zatrzymali uciekiniera, którym okazał się 17-letni chłopak.

- Młody mężczyzna nie miał prawa jazdy - dodaje asp. szt. Stępień. - W rozmowie z policjantami przyznał, że nieodpowiedzialną próbę ucieczki przed kontrolą podjął w obawie przed konsekwencjami. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że 17- latek był po użyciu alkoholu, a po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że motocykl nie posiada aktualnych badań technicznych.

Zignorowanie nakazu zatrzymania przez policję niesie za sobą rosnącą skalę surowych konsekwencji prawnych. Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej grozi nawet 5 lat pozbawienia wolności. 17-latek będzie się musiał także liczyć z wysoką grzywną za kierowanie bez uprawnień. Dodatkowo sprawa spożywania alkoholu przez nieletniego zostanie skierowana pod ocenę Sądu Rodzinnego i Nieletnich.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki