Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

18. Explorers Festival: Jak samemu przeżyć w kolonii karnej i z kobietą wśród alpejskich szczytów?

Michał Meksa
Michał Meksa
Od spalonych słońcem równin, po pokryte śniegiem i lodem górskie zbocza. Wielbiciele wypraw w nieznane po raz osiemnasty przyjechali do Łodzi, żeby wziąć udział w Explorers Festival

To festiwal jedyny w swoim rodzaju. Wczoraj, w Sali Widowiskowej Politechniki Łódzkiej, po raz kolejny zasiedli ludzie, spragnieni historii o niezwykłych wyprawach. Ludzie, dla których podróże to nie turystyka, czy forma wypoczynku, ale styl życia, któremu poświęcają się bez reszty. W Łodzi, rozpoczęła się 18. edycja Explorers Festival. Jak co roku, impreza organizowana jest przez Łódzki Klub Trekkingowy przy wsparciu Politechniki Łódzkiej i Uniwersytetu Łódzkiego. Tym razem, wśród partnerów festiwalu znalazły się również Miasto Łódź i Województwo Łódzkie.

Ekscytujący sposób na życie

O tym, jak ważne miejsce przygoda może odegrać w naszym życiu, festiwalowa publiczność mogła przekonać się wczoraj. Słuchacze, jak zwykle licznie zgromadzeni w sali przy alei Politechniki 3A, mieli okazję wysłuchać trzech niesamowitych historii.

18. edycję Explorers Festival otworzyli Izabela i Krzysztof Rudź. To niezwykła para, dla której treścią życia stały się podróże. Razem bądź osobno zwiedzili już kawał świata. Byli w Libii, Wenezueli, Singapurze, Malezji, Tajlandii, Laosie, Wietnamie czy Kambodży. Nie uważają się jednak za profesjonalnych podróżników. Są bardziej badaczami ludzkiej natury, dzikiej przyrody i historii. Właśnie tej ostatniej poświęcona była ich ostatnia wyprawa do Ameryki Południowej.

- Ruszyli śladami polskich emigrantów, którzy wypłynęli z kraju na pokładzie statku MS Chrobry - mówi Zbigniew Łuczak, pomysłodawca i główny organizator festiwalu. - Był to ostatni transatlantyk, który wypłynął z Gdyni w 1939 roku.

Na motocyklach pokonali 20 tysięcy kilometrów, przejechali Patagonię i przełęcze Andów. Cała podróż zajęła im osiem miesięcy, zaś jej owocem stała się książka „Pod niebem Patagonii”.

Kolejną postacią, która opowiedziała swoją historię, był Krzysztof Nowakowski. Podzielił się z słuchaczami swoją pasją - wyścigami psich zaprzęgów.

Opowiadał o tym, jak zespół stworzony z człowieka i psów, jest w stanie przezwyciężyć nawet najbardziej niesprzyjające warunki. Mogliśmy dowiedzieć się także czegoś o więzi, łączącej go z czworonogami oraz o tym, jak jego pasja, pozwala mu odkrywać świat.

Na zakończenie pierwszego dnia imprezy wystąpił Robert Gondek, pasjonat fotografii i... Afryki. Dla realizowania swoich marzeń, porzucił pracę w dużej firmie ubezpieczeniowej. Podzielił się z słuchaczami historiami i obrazami z jednej ze swoich ostatnich podróży na czarny kontynent. Wyprawa na „najwyższe szczyty Afryki”, zawiodła go do Namibii i Bostwany, gdzie miał okazję zrobić wiele niezapomnianych fotografii i zanurzyć się w afrykańską kulturę.

TU ZNAJDZIESZ SZCZEGÓŁOWY PROGRAM FESTIWALU

Taniec i czarna magia

Drugi dzień festiwalu zapowiada się nie mniej ciekawie. Dziś spotkamy się z Krzysztofem Suchowierskim (godz. 18). Ten ratownik medyczny z Białegostoku już po raz kolejny gości na Explorers Festival. W tym roku opowie o swojej wyprawie „w pogoni za zorzą polarną”.

Podróżnik odwiedził Jakucję, gdzie śladami zesłanych tam Polaków, pokonał 540 kilometrów wzdłuż rzeki Kołymy. Cały dystans przebył na nartach, w temperaturze sięgającej nawet - 50 stopni Celsjusza.

Zaraz po tej opowieści, będziemy mogli przenieść się w trochę cieplejszy klimat. Teresa Chudecka opowie o swojej wyprawie do Kolumbii. Wyprawie nietypowej, bo poświęconej... tańcowi. Właśnie przez taniec, próbuje ona wejść głębiej w kulturę krajów, które odwiedza. - W jej podróżach nie brakuje też i przygody - zapewnia Zbigniew Łuczak. - Dociera bowiem w miejsca rzadko odwiedzano, często też trudno dostępne.

Podróż do Kolumbii była częścią projektu „Tańcząca ze światem”, podczas którego zwiedziła dużą część Ameryki Południowej. - Chciałabym pokazać, że kraje Ameryki Południowej, to kraje z wielką kulturą, przyjaznymi ludźmi otwartymi na przyjezdnych - pisze Teresa Chudecka na internetowej stronie swojego projektu. - Ludźmi, którzy cieszą się z każdej napotkanej osoby, która pragnie zobaczyć ich kraj.

Czy udało się jej tego dowieść, dowiemy się dziś, o godzinie 19.30.

Jako ostatni przed widzami w Sali Widowiskowej Politechniki Łódzkiej, wystąpi dziś Tomek Owsiany. Opowie o ośmiu miesiącach, które spędził na Filipinach. - Podczas poprzednich edycji festiwalu poruszaliśmy już temat Filipin, jednak jak dotąd, swojej podróży w ten rejon świata nie relacjonował żaden Polak - mówi organizator festiwalu.

Relacja zapowiada się ciekawie i... tajemniczo. Owsiany, podczas swojej podróży zwiedził wszystkie regiony tego kraju. Poznał tajemnice czarnej magii i miejscowych rytuałów, dowiedział się też, jak wyglądało życie w kolonii karnej i zobaczył, jak Filipiny zmieniają się, pod naciskiem cywilizacji. Początek opowieści Tomka Owsianego zaplanowany został na godzinę 20.45.

Sobotę spędzimy na wysokościach

Podczas trzeciego dnia festiwalu, głos będą mieć zdobywcy najwyższych szczytów. Jako pierwszy, o godzinie 15.15, wystąpi Józef Soszyński - alpinista i zawodnik Kadry Narodowej we Wspinaczce Wysokogórskiej. W sobotę opowie o swojej „alpejskiej trylogii”. Wraz z towarzyszką zdobył ściany Eigeru, Grandes Jorasses i Matterhornu.

- Opisze swoją alpejską przygodę w kontekście... damsko-męskim - zapowiada Zbigniew Łuczak. - Ma zamiar poruszyć w swojej historii kwestię relacji pomiędzy mężczyzną i kobietą w trakcie wspinaczki. Stąd też tytuł jego opowieści: „Alpejskie ekstrema w towarzystwie damy”.

Zaraz po Soszyńskim, na scenę wejdzie inna wybitna postać polskiej wspinaczki - Marcin Tomaszewski. W ubiegłym roku, wraz z Markiem Raganowiczem, wytyczył pierwszą polską zimową drogę na urwisku w dolinie Romsdalen (Norwegia), zwanym Ścianą Trolli. O godzinie 16.45 opowie, jak wyglądała ta zwieńczona powodzeniem, osiemnastodniowa wspinaczka.

O trudnych warunkach podczas wspinania opowiadać będzie jutro David Allfrey z USA (godz. 18.15) - jedyny zagraniczny gość osiemnastej edycji festiwalu. Jego specjalnością jest alpinizm w ekstremalnym wydaniu.

- Allfrey preferuje wspinaczkę na najtrudniejszych ścianach i po najmniej przyjaznych szczytach na świecie - mówi Zbigniew Łuczak. - Przez wiele lat pokonywał prestiżowe drogi w dolinie Yosemite, Kolorado, Newadzie, Utah, Wyoming, Patagonii, na Ziemi Baffina.

Na zakończenie imprezy, o godzinie 20, Tomek Klimczak i Maciej Janczar opowiedzą o Tagas Expedition 2015.

Podczas miesiąca, spędzonego w dolinie Lachit w Karakorum, czteroosobowy zespół polskich wspinaczy, zdobył dwa szczyty i wytyczył dwie drogi o znacznym stopniu trudności.

Wejściówki na każdy dzień imprezy, kupimy w Sali Widowiskowej Politechniki Łódzkiej, w cenie 8 złotych.

Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem 7 - 13 listopada 2016 r.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki