Do zdarzenia, które stało przyczyną doszło blisko 5 lat temu pod Łodzią. 63-letni mężczyzna przechodząc przez oznaczone przejście dla pieszych został potrącony przez jadący zbyt szybko samochód. Po wypadku ma orzeczony trwały uszczerbek na zdrowiu, 10 proc.
Pieszy w wyniku wypadku miał złamanie miednicy, złamanie kości łonowej, nogi, ręki, żebra. Konieczna była operacja po której poszkodowany został skierowany na oddział rehabilitacyjny. W szpitalu spędził łącznie dwa miesiące. Następnie kontynuował rehabilitację ambulatoryjnie. Na skutek przeżyć związanych z wypadkiem stał się nerwowy, nadpobudliwy, ma lęki. Przemieszcza się przy pomocy kuli. Potrzebuje pomocy przy ubieraniu się, kąpieli. Ma bóle i zawroty głowy. Biegli stwierdzili u niego 39 proc. uszczerbek na zdrowiu.
Cztery miesiące po wypadku poszkodowany wystąpił z pozwem o odszkodowanie i zadośćuczynienie do ubezpieczyciela sprawcy wypadku. Ten wypłacił mu 15 tys. zł. Po dwóch miesiącach zwiększył tę kwotę do 33 tys. zł, w tym 28 tys. zł zadośćuczynienia, a 5 tys. zł tytułem poniesionych wydatków na leczenie.
Sąd Okręgowy zasądził 108 tys. zł zadośćuczynienia (ponad już wypłacone 28 tys. zł) oraz zwiększył dwukrotnie przyznane wcześniej odszkodowanie. Ubezpieczyciel ma zasądzone kwoty wypłacić z odsetkami co łącznie daje 190 tys. zł.
Ubezpieczyciel, który odwołał się od wyroku Sądu Okręgowego do Sądu Apelacyjnego w Łodzi, zapłaci również ponad 10 tys. zł kosztów sądowych oraz zastępstwa adwokackiego.
Sprawca wypadku odpowiadał przed sądem karnym. Został uznany winnym, ale sąd warunkowo umorzył postępowanie.
Tragedia w Połtawie. 41 ofiar po rosyjskim ataku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?