Z informacji przekazywanych m. in. przez kierowców tele-taxi 6400-400 wynikało, że na Kilińskiego doszło do poważnego wypadku. Świadkowie informowali o pracujących na miejscu służbach miejskich, w tym ratownikach medycznych.
Okazało się, że w tym miejscu nic poważnego się nie stało. Dyżurny łódzkiej policji drogowej przyznaje jednak, że sytuacja rzeczywiście mogła wyglądać bardzo groźnie. Na Kilińskiego, niemal w tym samym czasie, doszło do 2 kolizji samochodów osobowych.
- W czasie, kiedy nasz patrol obsługiwał jedno zdarzenie, dosłownie na oczach policjantów zderzyły się kolejne 2 samochody - wyjaśniał dyżurny drogówki. - Rzeczywiście, na miejsce podjechała karetka, ale tylko dlatego, że ktoś skarżył się na ból w kolanie.
W poważniejszym zdarzeniu uczestniczył volkswagen polo i bmw. Najprawdopodobniej kierowca volkswagena na śliskiej jezdni stracił panowanie nad kierownicą, zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z jadącym prawidłowo bmw.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?