- Miasto uzyskało do budżetu o 145 mln zł dochodów mniej niż powinno mieć po ośmiu miesiącach 2013 r. - mówi Władysław Skwarka. - Straż miejska osiągnęła z mandatów dopiero 2,5 mln zł z 10,5 mln zł zaplanowanych na ten rok. Dochody ze sprzedaży biletów MPK też są o 45 mln zł niższe niż zakładano.
Do budżetu miasta przez pierwszych 8 miesięcy tego roku wpłynęło 80 mln zł dotacji z UE (w 2013 r. ma być 300 mln zł).
- Wydaliśmy dopiero 31 proc. kwoty przeznaczonej na inwestycje, czyli 327 mln zł z 1,05 mld zł - dodaje radny Skwarka. - Zadłużenie przekroczyło 2 mld zł, a na koniec 2013 r. osiągnie 2,2 mld zł. Skarbnik miasta obcina wydatki na wszystko.
Marcin Masłowski, rzecznik prezydent Łodzi, przyznaje, że władze miasta szukają oszczędności.
- Wydatki inwestycyjne to na koniec sierpnia 555 mln zł, czyli 43,5 proc. - wylicza Masłowski. - Jesienią zapłacimy kolejne duże faktury za wykonane inwestycje. Zadłużenie jest zgodne z przepisami prawa. Jeżeli zadłużamy się, to na inwestycje, a nie na wydatki bieżące.
Radny Skwarka przy inwestycjach nie brał pod uwagę 228 mln zł, które trafiły do spółki ŁSI i natychmiast wróciły do budżetu miasta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?