20-latka ma guza, a łódzki szpital nie chciał jej przyjąć na odział
Agnieszka Jasińska
Guz trzustki. Taką diagnozę postawili lekarze po przeprowadzeniu dokładnych badań u 20-letniej Marty. A jeszcze miesiąc temu szpital im. Biegańskiego w Łodzi nie chciał jej przyjąć na oddział. Lekarze twierdzili, że nie było wskazań medycznych, żeby zostawić ją w szpitalu.
Dziewczyna czekała 12 godzin na przyjęcie na oddział. Przyjął ją dopiero szpital im. WAM w Łodzi. - Na 4 września mam umówioną operację. Wszyscy lekarze podkreślają, że gdybym czekała z tym jeszcze kilka miesięcy guz mógłby być wtedy złośliwy - mówi Marta.
O sprawie napisaliśmy w połowie czerwca. Marta ledwo trzymała się na nogach, gdy poszła do lekarza. Miała mroczki przed oczami, gorączkę i biegunkę.