Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

25 tys. za złamanie nogi. Sąd Rejonowy przyznał odszkodowani policjantowi, który w trackie służby złamał nogę

Liliana Bogusiak-Jóźwiak
Liliana Bogusiak-Jóźwiak
Po złamaniu prawej nogi sierżant przez rok był na zwolnieniu lekarskim. Ma trwały, 10 proc., uszczerbek na zdrowiu. Wyrok jest prawomocny.

Odszkodowanie za złamanie nogi

25 tys. zł zadośćuczynienia i 4300 zł odszkodowania przyznał Sąd Rejonowy dla Łodzi Śródmieścia byłemu już policjantowi, który w trackie służby poślizgnął się na śliskiej nawierzchni przy komisariacie na Bałutach i złamał prawą nogę. Wyrok jest prawomocny.

Do zdarzenia, które rozpatrywał sąd doszło 6 lat temu, 16 lutego 2017 po godz.16. Sierżant, który od 5 lat pracował w policji, pełnił służbę popołudniową. Ok. godz. 16 wrócił z kolegą radiowozem do jednostki, aby wymienić baterię w radiostacji. Wjechali na tył komisariatu do wejścia przez garaż podziemny. Sierżant schodząc do garażu poślizgnął się i złamał prawą nogę. W miejscu w którym się poślizgnął – jak ustalono potem w protokole powypadkowym - było ślisko, a nawierzchnia nie byłą niczym posypana. Pracownik gospodarczy pracował jedynie do godz. 14, a później już nikt nie odgarniał śniegu i nie posypywał nawierzchni solą. Po zdarzeniu policjant trafił na stół operacyjny. Złamaną kość mu ześrubowano. Z powodu urazu przez rok był na zwolnieniu lekarskim. Po operacji zostały mu blizny i śruby w operowanej nodze, których lekarze z uwagi na ewentualne powikłania nie zdecydowali się usunąć.
Zdarzenie zostało uznane za wypadek w pracy. ZUS uznał u poszkodowanego 2 proc. uszczerbek na zdrowiu i wypłacił mu 1790 zł odszkodowania.
Dwa lata po zdarzeniu i rok po odejściu z pracy w policji były już funkcjonariusz wystosował do KMP żądanie z wezwaniem do zapłaty 65 tys. zł zadośćuczynienia i 2500 zł tytułem opieki osób trzecich, jakiej wymagał po zabiegu. Prawnicy policji nie uznali jego roszczeń co do wysokości i co do zasady podtrzymując, że nie zostały one właściwie udokumentowane.
Sprawa trafiła do Sądu Rejonowego dla Łodzi Śródmieścia. Powołani w trakcie procesu biegli uznali, że mężczyzna doznał 10 proc. trwałego uszczerbku na zdrowiu w związku z wypadkiem w pracy. Sąd nie miał wątpliwości, że wyłączną winę z wypadek ponosi pracodawca.
Zdaniem Sądu Rejonowego cierpienia fizyczne poszkodowanego w zawiązku ze złamaniem nogi i wypadkiem w pracy były znaczne. Przyznał powodowi 25 tys. zł odszkodowania (odliczył od tej sumy już wypłacone 1790 zł) i 4290 zł odszkodowania za opiekę osób trzecich, jakiej wymagał po wypadku były policjant z odsetkami za opóźnienie za prawie 3 lata (ok. 6 tys. zł).

Apelację od wyroku złożyła Komenda Miejska Policji. Rozpatrujący ją Sąd Okręgowy stwierdził, że apelacja jest bezzasadna i podlega oddaleniu. „Trafnie ustalił Sąd Rejonowy, że do wypadku doszło z winy pozwanego, na skutek nie zapewnienia przez pracodawcę bezpiecznych i higienicznych warunków pracy” – napisał sędzia uzasadniając oddalenie apelacji.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 25 tys. za złamanie nogi. Sąd Rejonowy przyznał odszkodowani policjantowi, który w trackie służby złamał nogę - Express Ilustrowany

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki