Data bocianiego święta, czyli wigilia Dnia Dziecka, nie jest przypadkowa. W Europie od wieków obecne jest wierzenie, że bocian jest symbolem powiększającej się rodziny.
Ale wracając do sympatycznych ptaków, akurat teraz mamy szczyt okresu lęgowego. Zdzisław Cyganiak spod Wartkowic, który od ponad 35 lat obserwuje te ptaki, mówi, że w tym roku jest dużo młodych.
- W tym roku zaobserwowałem, że z Afryki przyleciało do nas wiele bocianów - mówi przyrodnik amator. - W gniazdach, do których udało mi się zajrzeć, zaobserwowałem oddwóch do czterech piskląt. Na podanie dokładnej liczby bocianiątek jest jeszcze za wcześnie. Będzie je można policzyć dopiero wtedy, gdy podrosną. W najbliższych tygodniach, zaczną wystawiać główki ponad gniazdo, będą domagać się pożywienia od rodziców. Spisywanie liczby bocianów zawsze rozpoczynam w pierwszej dekadzie lipca. Wtedy młode są już na tyle duże, że je widać. Siedzą cały czas w gnieździe, bo jeszcze nie potrafią latać, więc nie pomylę się w rachunkach.
Mało kto wie, że rozbudowywane latami bocianie gniazda są potężne. Największe mają nawet do 2 metrów wysokości i mogą ważyć nawet pół tony. Gniazdo jest nie tylko schronieniem dla młodych boćków. Jest to także miejsce miłosnych igraszek. Ornitolodzy zdradzają, że bociany białe starają się o potomstwo odwrócone przodem do wiatru. I zawsze w gnieździe. Nigdy na ziemi. Jedynymi bocianami, które zrobiły wyjątek od tej zasady, jest para z ptasiego ośrodka rehabilitacji w Przemyślu, która uwiła sobie gniazdo na ziemi. Boćki, które teraz się wykluły, przez następnych 60 dni pozostaną pod opieką rodziców. Przez ten czas bociani rodzice będą musieli je żywić, przynosząc od 34 do 38 kg pokarmu na każde pisklę. Obliczono, że bociana para, by wyżywić siebie oraz jednego podlotka w Polsce, zjada w sezonie około 200 kg mięsa. Bocianie menu nie jest wyszukane. Ptaki zadowalają się każdym łupem: gryzoniami, dużymi owadami, larwami, nie gardzą też rybami, wężami i jaszczurkami. Wbrew obiegowym opiniom, ich przysmakiem nie są żaby.
Podczas letniego spisu bocianów będzie można więcej powiedzieć, jaka jest kondycja ptaków. Zdzisław Cyganiak boi się, że upały mogą źle wpłynąć na liczebność młodych. Ptaki starają się chłodzić swoje potomstwo. Przynoszą w dziobach wodę i robią maluchom prysznic.
Na podstawie stanu higieny bociana można przepowiedzieć pogodę. Kiedy ptaki spodziewają się upałów, smarują odchodami swoje nogi. - Kiedy boćki mają białe nogi, a tak jest teraz, to upały trwające co najmniej kilka dni są pewne - wyjaśnia Cyganiak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
