Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

36 procent zabawek nie spełnia norm i jest groźnych dla dzieci

Alicja Zboińska
Przed zakupem trzeba zwrócić uwagę na wykonanie zabawki, a także to, czy jest dostosowana do wieku dziecka, które będzie jej używać
Przed zakupem trzeba zwrócić uwagę na wykonanie zabawki, a także to, czy jest dostosowana do wieku dziecka, które będzie jej używać Lucyna Nenow / Polska Press
W szale przedświątecznych zakupów niewiele osób zwraca uwagę na jakość rzeczy. W przypadku zabawek może to się źle skończyć.

Do rejestrów Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów trafiły informacje m.in. o lalkach, które przypominają małe dziecko. Zostały wyprodukowane w Chinach. Zabawa nimi może skończyć się zatruciem. Badania wykazały bowiem przekroczenie groźnych substancji chemicznych.

Ze sklepów i stoisk z zabawkami również w woj. łódzkim muszą zniknąć maskotki kaczki, które zostały wyprodukowane w Hongkongu. Zabawa nimi dla dziecka może skończyć się udławieniem lub uduszeniem. UOKiK przestrzega także przed samochodzikami sterowanymi radiem, które dotarły do nas z Chin. Nie mają one znaku CE, nie można być pewnym, że spełniają normy.

To kolejna seria feralnych zabawek i dziecięcych akcesoriów. Głośno było m.in. o bransoletkach z gumek, które miały być rakotwórcze. Przebadało je m.in. łódzkie laboratorium Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Okazało się, że gumki są bezpieczne, groźne były zawieszki.

Bransoletki z gumek niebezpieczne dla dzieci? Szkoły zakazują popularnych ozdób

„W dwóch próbkach w badanych zabawkach zostały przekroczone normy ftalanu di(2-etyloheksylu) o co najmniej28 proc. w jednym zestawie oraz o co najmniej 4,5 proc. w drugim” - można było przeczytać w komunikacie UOKiK. „ Zakwestionowane akcesoria to komplety zawierające odpowiednio dwanaście i czternaście różnego rodzaju zawieszek”.

Złe wieści przyniosły tegoroczne kontrole zabawek, które prowadziła Inspekcja Handlowa. Skontrolowanych zostało 859 dziecięcych akcesoriów, spośród których zakwestionowano 36,6 proc. Część produktów miała wady konstrukcyjne, zabawki były zbudowane ze zbyt małych elementów, które dziecko mogłoby połknąć. Część grzechotek wydawała zbyt głośny dźwięk, co mogło spowodować czasowe lub trwałe uszkodzenie słuchu u dziecka. Niektóre zabawki zostały źle wykonane, ich krawędzie miały ostre zadziory, którymi dziecko mogło się skaleczyć.

Eksperci radzą, by przed zakupem sprawdzić, czy od zabawek nie odrywają się drobne elementy, czy nie mają ostrych lub wystających elementów. Zabawki, które można złożyć, powinny mieć blokadę zabezpieczającą. Zabawka powinna być dostosowana do wieku malucha, a na każdym przedmiocie na terenie Unii Europejskiej powinien być znak CE. W ten sposób producent deklaruje, że jego produkty spełniają normy.

Najważniejsze wydarzenia minionego tygodnia w skrócie
7-13 grudnia 2015 r.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki