Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

40 lat temu powstała parafia na Widzewie-Wschodzie, 95 lat temu przy ulicy Łąkowej w Łodzi

Anna Gronczewska
Procesja wokół placu pod budowę kościoła
Procesja wokół placu pod budowę kościoła archiwum parafii mbj/Grzegorz Gałasiński/Krzysztof Szymczak
Kościół Matki Boskiej Jasnogórskiej na łódzkim Widzewie – Wschodzie był jednym z pierwszych w naszym mieście, których budowę rozpoczęto jeszcze w czasach PRL. W tym roku parafia obchodzi 40-lecie istnienia. Natomiast 95 lat ma już znajdujący się w drugim końcu Łodzi parafia Matki Boskiej Zwycięskiej.

Jubileusze łódzkich parafii

Osiedle na Widzewie - Wschodzie to jedna z największych łódzkich sypialni. Kiedy w 1974 roku rozpoczynano jego budowę, przeznaczono je dla pięćdziesiąt tysięcy łodzian. W planach osiedla nie przewidziano jednak miejsca dla kościoła. Mieszkańcy osiedla na Widzewie - Wschodzi należeli do parafii św. Kazimierza, św. Anny, a nawet św. Doroty w Mileszkach.

Łódzka kuria występowała do władz miasta z prośbą o budowę świątyń na nowych osiedlach, ale zwykle uzyskiwała odmowną odpowiedź. Do tych starań włączyli się mieszkańcy Widzewa - Wschodu. W 1978 roku ich mieszkania odwiedził obraz Matki Boskiej Częstochowskiej. Po tym wydarzeniu postanowili zbierać podpisy pod petycją domagającą się budowy kościoła na ich osiedlu.

Problemy z zezwoleniem

16 czerwca 1979 roku pismo z prośbą o uzyskanie zgody na budowę świątyni z dołączoną 293-stronicową książką zwierającą około 8.500 tysiąca podpisów mieszkańców Widzewa - Wschodu złożono w Urzędzie Miasta Łodzi. Jednak minęły wakacje, a odpowiedź z urzędu dalej nie nadchodziła. Delegacja mieszkańców osiedla udała się więc do łódzkiego magistratu. Przyjął ich dyrektor Wydziału d/s Wyznań. Spotkanie rozpoczęło się od sprawdzenia dowodów osobistych członków delegacji, a potem spisania ich danych.

Przeniesienie obrazu Matki Boskiej Jasnogórskiej do nowej świątyni, 1 wrzesień 1996 rok
Przeniesienie obrazu Matki Boskiej Jasnogórskiej do nowej świątyni, 1 wrzesień 1996 rok archiwum parafii mbj/Grzegorz Gałasiński/Krzysztof Szymczak

Dopiero po tych formalnościach zaczęto rozmawiać. Dyrektor nie obiecywał wydania zezwolenia na budowę kościoła. Jak zapisano w kronice parafialnej, stwierdził tylko, że w kraju i mieście brakuje materiałów budowlanych, więc nie można wydać takiej zgody...
W 1979 roku, tak jak co roku, wniosek o wydanie zezwolenia na budowę kościoła na Widzewie - Wschodzie złożyła łódzka kuria. Pismo do prezydenta miasta, którym był Józef Niewiadomski, wystosowali mieszkańcy osiedla. 28 grudnia, tego samego roku przyszła odpowiedź. Zapewniono, że sprawa będzie wnikliwie zanalizowana...

Mieszkańcy Widzewa - Wschodu byli jednak uparci. Już w styczniu w 1980 roku pojechali do Warszawy, do Urzędu do spraw Wyznań.

– Zostaliśmy przyjęci przez zastępcę ministra, dyrektora Aleksandra Merkera, w sposób grzeczny, ale bez żadnych zapewnień – zapisano w kronice parafialnej.

Dalszy ciąg sprawa miała 16 maja 1980 roku. Władze Łodzi poinformowały łódzką kurię, że nie wyrażają zgody na budowę kościoła na Widzewie - Wschodzie. Wtedy mieszkańcy osiedla postanowili napisać zażalenie do Urzędu do spraw Wyznań w Warszawie.

Ks. Wujak proboszczem

Potem nastąpił pamiętny sierpień 1980 roku. Wiadomo było, że nowa sytuacja społeczno - polityczna w kraju będzie sprzyjać staraniom o uzyskanie zezwolenia na budowę kościoła. 9 listopada 1980 roku mieszkańcy Widzewa - Wschodu spotkali się na zebraniu. Odbyło się ono w kościele św. Kazimierza. Podczas tego zebrania zaczął się formować Społeczny Komitet Budowy Kościoła. Już kilka dni po tym, 14 listopada, prezydent Łodzi wydał zgodę na budowę kościoła na Widzewie - Wschodzie.

Ks. biskup Józef Rozwadowski, ordynariusz łódzki, przystąpił do tworzenia nowej parafii w Łodzi. Mianował proboszcza i wikariuszy. 18 grudnia 1980 roku wydał dekret o erygowaniu parafii pod wezwaniem Matki Boskiej Jasnogórskiej. Dekret wszedł w życie 1 stycznia 1981 roku. Pierwszy proboszczem został ks. Zdzisław Wujak, a wikariuszami ks. Władysław Łojan i ks. Franciszek Haber.
Zaczęto organizować duszpasterstwo i szukać miejsca, gdzie parafia mogłaby mieć tymczasową siedzibę. Stały się nim kościół św. Kazimierza oraz kaplica cmentarza św. Anny na Zarzewie. 4 stycznia 1981 roku został ochrzczony pierwszy parafianin - Robert Dargacz. Księża rozpoczęli też kolędę po domach swojej parafii.

– Gościnność parafian była bardzo wielka, kolędę przedłużono do Wielkiego Postu, a i tak kapłani nie byli w stanie odwiedzić wszystkich rodzin - zapisano w kronice parafialnej.

15 stycznia 1981 roku ukonstytuował się Społeczny Komitet Budowy Kościoła. By zdobyć środki na jego budowę powołano zespół łączników nazwany „Pomocnikami Maryi”. Trzeba było też znaleźć miejsce w którym mogła by stanąć świątynia. Znajdowało się ono w środku osiedla. Nie spodobało się to władzom Łodzi. Zaproponowały miejsce na obrzeżach Widzewa - Wschodu. Wtedy zaprotestowała kuria. Mieszkańcy zapowiedzieli, że w razie potrzeby będą zbierali podpisy żądając pierwotnej lokalizacji.

Prezbiterium świątyni podczas jej poświęcenia w 1996 roku
Prezbiterium świątyni podczas jej poświęcenia w 1996 roku archiwum parafii mbj/Grzegorz Gałasiński/Krzysztof Szymczak

Budowa ruszyła

Ostatecznie władze miasta zgodziły się, by kościół zbudowano na placu między ul. Gogola, Lermontowa, Al. Przyjaźni i Al. Maksymiliana Kolbego.

[cyt ]– 12 kwietnia, 1981 roku, w Niedzielę Palmową, na osiedlu odbyła się pierwsza uroczystość religijna – przypomina ks. Grzegorz Jędraszek, od 25 lat proboszcz parafii Matki Boskiej Jasnogórskiej. – Odprawiono wtedy pierwszą mszę świętą![/cyt]

Plac na którym miał stanąć kościół udekorowano biało- czerwonymi, biało - żółtymi i biało - niebieskimi flagami. Pod znajdującym się na osiedlu laskiem ustawiono ołtarz, a przed nim, na środku placu postawiono krzyż. Między ołtarzem a krzyżem ułożono kwiaty. Na mszę świętą, której przewodniczył ks. biskup Józef Rozwadowski przybyło około 20 - 30 tysięcy wiernych. Ordynariusz diecezji poświęcił krzyż ustawiony w miejscu przyszłego kościoła.

3 maja, tego samego roku, 500-osobowa grupa parafian udała się na Jasną Górę. Zabrała obraz Matki Boskiej Jasnogórskiej, patronki parafii. Poświęcił go kardynał Franciszek Macharski. Potem obraz przewieziono co parafii. Witała go brama z napisem: Witaj Królowo i tłum wiernych. Obraz, w procesji przez osiedle, wniesiono na plac kościelny. Uroczystościom przewodniczył ks. bp Władysław Ziółek, wtedy sufragan łódzki. Z Jasnej Góry przywieziono też kamień węgielny ofiarowany przez ojca przeora Konstancjusza Kuntza.

Zaczęło się od kaplicy

Zanim zbudowano obecny kościół, wzniesiono tymczasową kaplicę. A na początku msze odprawiano w wiacie pod lasem. Pierwszą mszę św. w kaplicy odprawiono 6 grudnia 1981 roku.

– Ściany były nieotynkowane, na podłodze beton, z dachu spadały krople wody, ale mieliśmy już dach nad głową - zapisano w kronice parafialnej.

W tej kaplicy były też sale w których odbywały się lekcje religii. Jednocześnie ogłoszono konkurs na projekt kościoła. Miał to być duży obiekt, bo obliczano, że parafia będzie liczyła 50 tysięcy wiernych. Nikt nie przypuszczał, że z parafii MBJ utworzonych zostanie kilka innych. 30 lipca 1981 roku konkurs rozstrzygnięto. Wygrał go znany warszawski architekt Stefan Kuryłowicz, który zginął w wypadku samolotowym w Portugalii. Projekt świątyni sporządził razem z Waldemarem Szczerbą.

Przez pierwsze 15 lat proboszczem parafii był ks. Zdzisław Wujek. Anna i Ryszard Duma, mieszkańcy parafii MBJ, zapamiętali go bardzo operatywnego człowieka, który umiał postępować z ludźmi i zjednywać ich sobie.

– Dzieciom dawał cukierki, głaskał je, a pracowników na budowie częstował papierosami - wspominali Anna i Ryszard Duma. – Oczywiście nie miała to być zachęta do nałogu, raczej pragnął by jak najwięcej ludzi przychodziło i pomagało przy budowie. Cechowała go otwartość na działania wiernych i istnienie powstających grup parafialnych. Wyjeżdżał za granicę, do USA czy Kanadę, by zdobyć pieniądze na kościół. W Ameryce miał zaprzyjaźnionego księdza Króla, który dużo pieniążków przysłał na budowę.

Wiele robót na budowie parafianie wykonywali sami. Zapamiętano około 70-letnią kobietę, którą nazywano „ciocią”. Stawała na wozie i podawała cegły mężczyznom. Oni podobno opadali z sił, a ona dalej pracowała.

Biskup Józef Rozwadowski i ks. Antoni Stajuda, kwiecień 1981 rok
Biskup Józef Rozwadowski i ks. Antoni Stajuda, kwiecień 1981 rok archiwum parafii mbj/Grzegorz Gałasiński/Krzysztof Szymczak

Ks. Zdzisław Wujak zmarł nagle, na początku września 1996 roku. Dzień wcześniej poświęcono znajdujące się w stanie surowym mury kościoła, a parafię nawiedziła Matka Boska Fatimska. Dziś na Widzewie - Wschodzie, koło świątyni, ks. Wujak ma swoją ulicę. Jego imieniem nazwano część Al. Przyjaźni.

Nowy proboszcz

Następcą ks. Wujaka został ks. Grzegorz Jędraszek. Dokończył dzieło swojego poprzednika. Świątynia prezentuje się okazale. Wrażenie robi marmurowa chrzcielnica w kształcie źródła. W jej środku jest tabernakulum poświęcone przez Jana Pawła II podczas mszy świętej na Lublinku. Ale też obraz przed którym 13 czerwca 1987 roku modlił się papież - Polak. Znajdował się w zakrystii polowego ołtarza postawionego na łódzkim Lublinku.

– Jan Paweł II poświęcił wtedy korony, którymi obraz Matki Boskiej Jasnogórskiej został koronowany 26 sierpnia 2006 roku, kiedy nasza parafia obchodziła jubileusz 25-lecia – mówi ks. Grzegorz Jędraszek.

W kościele projektowany przez Stefama Kuryłowicza jest pięknie wyeksponowany krzyż.

– Dawniej kościoły budowano na planie krzyża, a tu krzyż spina cały kościół - wyjaśnia ks. Jędraszek. – Pod sufitem są dźwignie w kształcie krzyża, oparte na dziesięciu kolumnach.

Kościół Matki Boskiej Jasnogórskiej jest chyba jedyną łódzką świątynią w której znajduje się muzeum misyjne.. .

Łodzianie przysięgli

Znajdujący się w drugim końcu Łodzi kościół pw. Matki Boskiej Zwycięskiej to wotum łodzian za „Cud nad Wisłą”. Tu też znajduje się obraz Matki Boskiej Częstochowskiej ofiarowany przez Jana Pawła II. Jest sierpień 1920 roku. Wojska sowieckie zbliżają się do Warszawy. Na placu Wolności zbierają się łodzianie. Martwią się co stanie się z ojczyzną, która dopiero co odzyskała niepodległość. Wtedy to spontanicznie powstaje idea, że jeśli atak wojsk sowieckich zostanie odparty to w Łodzi zostanie wybudowany nowy kościół. Będzie on podziękowaniem za ocalenie ojczyzny sprzed radzieckiej nawałnicy. Doszło do Cudu nad Wisłą. Sprawa budowy nowego łódzkiego kościoła pozostała aktualna.

Już w 1924 roku ks. biskup Wincenty Tymieniecki, pierwszy łódzki ordynariusz powierza ks. Dominikowi Kaczyńskiemu organizację parafii pod wezwaniem Matki Boskiej Zwycięskiej, która ma powstać na Starym Polesiu. Msze były odprawiane tymczasowej kaplicy, która została urządzona w baraku szpitalnym, położonym przy ówczesnej ulicy Pańskiej (dzisiaj Żeromskiego). Udostępniony przez wojsko budynek został poświęcony 23 listopada 1924 r. przez bp Tymienieckiego. Kaplica stała się filią parafii św. Krzyża, a ks. Kaczyński jej rektorem. Ale dopiero w 1926 roku ks. biskup Wincenty Tymieniecki, eryguje nową parafię pod wezwaniem Matki Boskiej Zwycięskiej. 15 sierpnia 1926 roku, dokładnie w szóstą rocznicę Bitwy Warszawskiej, biskup Tymieniecki święci kamień węgielny pod budowę kościoła Matki Boskiej Zwycięskiej przy ul. Łąkowej. Plac budowy mieścił się wtedy przy skrzyżowaniu ulicy Łąkowej i Anny (obecnie aleja Mickiewicza).

Zobowiązanie całego miasta..

Ks. Dominik Kaczyński łączy łodzian przy budowie kościoła, która była zobowiązaniem całego miasta, nie tylko społeczności katolickiej Na jego budowę łożyli protestanci. Żydzi. Ks. Kaczyński szybko też zdobywa sympatię swoich parafian. Odwiedza ich w domach, poznaje rodzinną, materialną. Dzięki niemu wielu bierze ślub kościelny, chrzci dzieci. Przy parafii powstaje ochronka dla dzieci, których oboje rodzice pracują w łódzkich fabrykach. W 1926 roku organizuje Pierwszą Pieszą Pielgrzymkę Łódzką na Jasną Górę. Dziś też łódzcy pielgrzymi wyruszają do Częstochowy spod kościoła Matki Boskiej Zwycięskiej. Z pod tego kościoła rusza w stronę archikatedry łódzkiej coroczna procesja podczas diecezjalnego Święta Eucharystii.

Mimo, że kamień węgielny poświęcono w 1926 roku, budowę kościoła rozpoczęto dwa lata później. A zakończono ją w 1938 roku, a więc tuż przed wybuchem drugiej wojny światowej. Nową świątynię poświęcił ks. biskup Włodzimierz Jasiński, ówczesny ordynariusz łódzki. Do wybuchu wojny udało się tylko dokończyć budowę bryły kościoła, bez wież. Wieże dobudowano dopiero pod koniec lat czterdziestych. Ale jeszcze przed wojną, w głównym ołtarzu umieszczono płaskorzeźbę Matki Boskiej Zwycięskiej, Królowej. Stoi ona na kuli ziemskiej i na ręku trzyma Jezusa. U jej podnóża widać scenę nawiązującą do Bitwy Warszawskiej. Przedstawia on ks. Ignacego Skorupko z krzyżem w ręce, nawołującego do ataku.

Ta scena jest zwieńczona jest napisem: Dziękujemy ci Matko Bosko za Cud nad Wisłą. Całość została wykonana w jednej z wileńskich pracowni artystycznych przez Ludomira Zledzińskiego. Ta płaskorzeźba spowodowała wiele komplikacji po wojnie, po wkroczeniu do Łodzi Rosjan.

Starsi parafianie opowiadali, że kościół Matki Boskiej Zwycięskiej nie został otwarty zaraz po wyzwoleniu. Rosjanie nalegali, by usunąć z ołtarza fragment nawiązujący do Bitwy Warszawskiej. Negocjacje trwały ponoć kilka miesięcy. W końcu ulegli i wygląd ołtarza głównego pozostał niezmieniony. Co ciekawe przetrwał on okupację, choć w tym czasie kościół był zamknięty.

W 1941 roku Niemcy urządzili w nim magazyn odzieży i butów wojskowych. Aresztowano pracujących w parafii księży. Ks. Dominik Kaczyński i wikariusze trafili do obozu koncentracyjnego. Ks. Kaczyński umiera 30 marca 1942 roku w Dachau. Dziś jest kandydatem na ołtarze. Toczy się jego proces beatyfikacyjny.

Sanktuarium przy ul. Łąkowej

Projektantem kościoła był znany łódzki architekt Józef Kaban - Korski. Wielki wpływ na kształt świątyni miał ks. Dominik Kaczyński. Kościół przy ul. Łąkowej został zbudowany na wzór rzymskiej bazyliki św. Pawła za murami. Zgodnie z pierwotnym projektem jego dach miał być spadzisty. W czasie budowy zmieniono plany. Wybudowano kościół z prostym dachem.

Dopiero w dwudziestym pierwszym wieku udało się powrócić do pierwotnych zamierzeń. Ale jeszcze w 1974 roku, ks. Bogdan Dziwosz, ówczesny proboszcz parafii MBJ wystąpił do syna nieżyjącego już Józefa Kabana - Korskiego, z prośbą o udzielenie zgody na powrót do pierwotnych planów. Prowadzący w Krakowie pracownie syn Kabana był jego następcą prawnym. Wyraził zgodę na te zmiany. Ale dopiero w 2008 roku dach kościoła Matki Boskiej Zwycięskiej znów stał się spadzisty. W kościele Matki Boskiej Zwycięskiej znajduje się obraz - mozaika przedstawiający Matkę Boską Częstochowską.

Procesja wokół placu pod budowę kościoła

40 lat temu powstała parafia na Widzewie-Wschodzie, 95 lat t...

W 1958 roku Pius XII zadecydował, by umieścić go w kaplicy polskiej w Watykanie, znajdującej się w kryptach bazyliki św. Piotra. Obraz - mozaika z wizerunkiem Matki Boskiej Częstochowskiej jest darem ks. Alfonsa A. Skonieckiego, obywatela amerykańskiego polskiego pochodzenia, proboszcza parafii Św. Piotra i Pawła w mieście Three Rifers w Stanach Zjednoczonych. W ten sposób chciał uczcić rocznicę swoich czwartych święceń kapłańskich i podziękować za cudowne wyzdrowienie, jednocześnie wypełnić złożony w czasie ciężkiej choroby ślub.

W 1982 roku Jan Paweł II otrzymał od paulinów namalowany na desce wizerunek Matki Boskiej Częstochowskiej, wierną kopię cudownego obrazu znajdującego się na Jasnej Górze. Papież - Polak postanowił umieści go w kaplicy polskiej. A obraz - mozaikę Jan Paweł II ofiarował Kościołowi łódzkiemu. Został on umieszczony w kaplicy kościoła Matki Boskiej Zwycięskiej przy ul. Łąkowej w Łodzi. Nazywany bywa obrazem Matki Boskiej Watykańskiej. W 1989 roku przed świątynią odsłonięto pierwszy w Polsce Pomnik Katyński. Od 1998 roku kościół jest sanktuarium Matki Boskiej Zwycięskiej. Jego proboszczem jest ks. Tadeusz Weber.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki