40. lat temu w łódzkim szpitalu im. Madurowicza odbył się pierwszy poród rodzinny. Ojciec musiał się przebrać, by zmylić personel

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Z okazji 40. rocznicy pierwszego porodu rodzinnego w Ośrodku Szpitalnym im. M. Madurowicza był tort i kwiaty dla mamy i córki.
Z okazji 40. rocznicy pierwszego porodu rodzinnego w Ośrodku Szpitalnym im. M. Madurowicza był tort i kwiaty dla mamy i córki. Krzysztof Szymczak
40. lat temu w łódzkim szpitalu Madurowicza po raz pierwszy w Polsce pozwolono ojcu wejść na salę porodową. Dziś porody rodzinne to standard, ale wtedy była to duża nowość.

40. lat temu w szpitalu im. Madurowicza w Łodzi odbył się pierwszy w Polsce poród rodzinny

10 czerwca 1983 roku odbył się pierwszy w Polsce poród rodzinny. Na odważny krok zdecydowali się lekarze w łódzkim szpitalu im. Madurowicza w Łodzi. W tym czasie ojcowie mieli zakaz wstępu na oddziały porodowe, widok mężczyzn stojących pod oknami porodówek nikogo nie dziwił.

Wiarę, że ojcowie jednak powinni być przy porodach miał pracujący w Madurowiczu łódzki ginekolog-położnik prof. Włodzimierz Fijałkowski. Pierwszym ojcem na sali porodowej był jego syn Paweł obecny przy narodzinach swojej córki Moniki. Decyzja podjęta została rodzinnie, młody ojciec nie miał wątpliwości.

- Nie chciałem pić z kolegami w knajpie, gdy moja żona rodzi - wspomina Paweł Fijałkowski.

Jednak wejście na porodówkę nie było proste, bo najpierw portier a potem położne... nie chcieli wpuścić mężczyzny na salę porodową. Łodzianin się jednak nie poddał.

- Włamałem się do pokoju lekarskiego, ubrałem w kompletny strój lekarski i wszystkie drzwi otworzyły się natychmiast - wspomina dziś pan Paweł. Gdy już wszedł, był pod wrażeniem tego, jak dzielna jest jego żona i do dziś pamięta każdą chwilę z tego dnia.

A jego żona była mu wdzięczna.

- Gdy miałam skurcze on mnie masował i trzymał mnie za rękę - wspomina Marzanna Fijałkowska.
O godz. 7.30 urodziła się ich córka Monika, dziś 40-latka.

Wkrótce na taki poród decydowały się kolejne rodziny. Do końca 1983 r w Madurowiczu było już kilkanaście rodzinnych porodów, w 1989 roku już 420. Dziś już 90 proc. porodów naturalnych odbywa się z osobą towarzyszącą - nie zawsze z ojcem dziecka, czasem z krewną rodzącej lub zaprzyjaźnioną położną.

Porody rodzinne są standardem w całej Polsce

Dziś porody rodzinne są standardem na porodówkach w Polsce. W Madurowiczu tradycję wspierania młodych rodziców kontynuuje kierujący porodówką przy ul. Wileńskiej w Łodzi prof. Jarosław Kalinka.

- Dziś każda osoba, która chce, może rodzić z osobą towarzyszącą. Jeśli ma wątpliwości, to serdecznie do tego pacjentki namawiamy - mówi. Jak dodaje prof. Kalinka dziś ojcowie nie tylko uczestniczą w porodach, ale też biorą udział w podejmowaniu decyzji dotyczących porodu i opieki medycznej nad ciężarną i dzieckiem.

Prof. Kalinka zapewnia, że dziś obecność ojców na sali porodowej jest i dla nich i dla personelu szpitalnego naturalna, a zaskakujące sytuacje takie jak omdlenia nagrywających poród tatusiów czy próby wejścia na poród "pod wpływem" prawie się już nie zdarzają.

Nie tylko poród rodzinny. Są porody w wodzie i z muzyką...

Wprowadzane są też kolejne nowości, które mają ułatwić poród. 1 stycznia 1996 roku w Madurowiczu odbył się pierwszy w Polsce poród w wodzie, od kilku lat dostępna jest nawet muzyka w boksach porodowych.

Z okazji rocznicy wszystkie dzieci urodzone w sobotę (10 czerwca) w szpitalach wojewódzkich regionu łódzkiego (tzn. w Bełchatowie, Piotrkowie Trybunalskim, Sieradzu, Zgierzu, Skierniewicach i w łódzkim Madurowiczu otrzymają pamiątkowe body.

Strefa Biznesu: Takie plany mają pracodawcy. Co czeka rynek pracy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki
Dodaj ogłoszenie