18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

4,5 roku więzienia za śmierć kobiety i dwójki dzieci

Wiesław Pierzchała, ab
Roman P. spędzi w więzieniu 4,5 roku
Roman P. spędzi w więzieniu 4,5 roku Jakub Pokora
W czwartek Sąd Okręgowy w Łodzi skazał na cztery i pół roku więzienia 46-letniego Romana P. - sprawcę pożaru kamienicy, w którym zginęła młoda kobieta i jej dwie córeczki. Groziło mu do ośmiu lat pozbawienia wolności. Wyrok jest nieprawomocny.

Do tragedii doszło w marcu 2011 roku w kamienicy przy ul. Włókienniczej 18 w Łodzi. Roman P. doprowadził do zaprószenia ognia w swoim mieszkaniu, który potem rozprzestrzenił się w budynku. W wyniku pożaru zginęła 23-letnia kobieta i jej 3 i 5-letnie córki.

Jak ustalono Roman P. był pijany, miał 3 promile alkoholu w organizmie. W śledztwie nie do końca wyjaśniono okoliczności powstania pożaru. Mężczyzna raz utrzymywał, że podczas napełniania zapalniczek gazem doszło do wybuchu i pożaru, a innym razem nie wykluczał, że zasnął z zapalonym papierosem.

Sąd uznał jednak, że mężczyzna zasnął z papierosem, choć Roman P. temu zaprzeczał. W czasie śledztwa mężczyzna przyznał się do winy. Wyraził też skruchę. - Sam bym wolał zginąć, aby tylko te dzieci żyły - powiedział podczas procesu.

CZYTAJ TEŻ: Roman P. odpowie za śmierć sąsiadki i jej córek [ZDJĘCIA]

Uzasadniając wyrok sąd uznał, że Roman P., któremu groziło do ośmiu lat więzienia, dopuścił się winy nieumyślnej. Wprawdzie nie chciał nikogo zabić, ale kładąc się spać z zapalonym papierosem powinien zdawać sobie sprawę, do jakiej tragedii może to doprowadzić. Sąd dopatrzył się okoliczności łagodzących.

Siostra zmarłej w wyniku pożaru kobiety, powiedziała, że nie będzie składać apelacji. - Wyższy kara więzienia i tak nie przywróci, życia mojej siostrze - powiedziała po procesie. Roman P. przejdzie ponadto terapię odwykową.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki