5 tys. zł grzywy za sześciolatka

Zarówno kodeks wykroczeń, jak i ustawa - prawo o ruchu drogowym, mówią wyraźnie, że dopiero siedmiolatek może samodzielnie poruszać się po drodze. Do niedawna problemu nie było, ponieważ właśnie w takim wieku dzieci rozpoczynały naukę. Jednak teraz rodzice mogą posłać do szkoły także sześciolatków. Niestety, w ślad za obniżeniem wieku szkolnego do sześciu lat nie poszła zmiana przepisów ruchu drogowego.

- Zgodnie z obowiązującymi przepisami dziecko do lat siedmiu nie może samodzielnie poruszać się po drogach publicznych. Wyjątkiem są strefy zamieszkania oraz drogi przeznaczone wyłącznie dla pieszych - potwierdza podkom. Adam Kolasa z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. - Jeżeli osoba dorosła, wbrew obowiązkowi opieki, dopuści do przebywania małoletniego na drodze publicznej, wówczas rodzic może zostać ukarany grzywną. Mandat karny wynosi w takiej sytuacji od 20 do 500 złotych, ale w przypadku skierowania spra-wy do sądu zagrożenie karą rośnie do 5 tys. złotych.

Wakacyjna droga przez mękę łódzkich dzieci

Podkom. Kolasa dodaje, że rodzic powinien dbać o bezpieczeństwo dziecka na drodze nawet, gdy jego pociecha skończy już siedem lat.

- Małe dziecko ma inną zdolność postrzegania niebezpieczeństw na drodze niż osoba dorosła. Nie posiada umiejętności przewidywania ani doświadczenia, które cechują osoby starsze - przekonuje Kolasa. - Zatem rodzice, podejmując decyzję, czy dziecko może samo chodzić do szkoły po osiągnięciu wymaganego przez prawo wieku, powinni uwzględniać jego rzeczywiste przygotowanie do sprostania takiemu wyzwaniu.

Według statystyk biura ruchu drogowego Komendy Głównej Policji w 2010 r. miało miejsce ponad 4.200 wypadków z udziałem dzieci. 1 września, wraz z rozpoczęciem roku szkolnego, ruszyła druga edycja społecznej kampanii "Bezpieczna droga z radami SpongeBoba", aby na drodze było bezpieczniej. Dzieci w przedszkolach i szkołach uczą się, jak bezpiecznie poruszać się po drodze.

Dzieci też przechodzą swoją drogę krzyżową

Aleksandra Andruszczak-Zin, psycholog z Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych "Itaka" przestrzega rodziców zarówno siedmio-, jak i sześciolatków. - Poszukiwaliśmy już dzieci, które wyszły do szkoły lub same z niej wracały i zaginęły. Dlatego nie uważam, żeby nawet siedmioletnie dziecko mogło samodzielnie wędrować z domu do szkoły. A tym mniej dziecko sześcioletnie - mówi Andruszczak-Zin. - Warto jednak podkreślić, że ten okres życia człowieka jest bardzo intensywny, a rozwój dziecka to kwestia indywidualna. Trzeba też brać pod uwagę, że co innego, gdy dziecko ma do szkoły przejść przez las lub odludną okolicę a co innego, gdy szkołę widać z okna jego domu.