Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

6-miesięczny Falco pracuje na łódzkim lotnisku [ZDJĘCIA]

Agnieszka Jasińska
Łódzkie lotnisko ma nowego pracownika. Ma na imię Falco i ma sześć miesięcy. Właśnie jest w trakcie szkolenia. Falco pochodzi z hodowli psów pasterskich z Laseczna. Na łódzkim lotnisku będzie straszył ptaki. To pionierskie rozwiązanie w skali kraju.

Falco jest psem rasy Border Collie. Od tej nazwy pochodzi nazwa pionierskiej metody. - Ptaki przyzwyczajają się do tradycyjnych rozwiązań, czyli na przykład do mechanicznych odgłosów ptaków. Dlatego amerykańscy specjaliści opracowali metodę płoszenia ptaków oraz ssaków na lotnisku przy pomocy psów - tłumaczy Ewa Bieńkowska, rzeczniczka łódzkiego lotniska.

- Psy swoją obecnością skutecznie zniechęcają ptaki i inne stworzenia do przebywania na terenie lotniska. Ptaki postrzegają psa jako drapieżcę i szybko uczą się, że teren patrolowany przez Border Collie nie jest bezpiecznym miejscem do żerowania.

Ptaki są bardzo niebezpieczne dla samolotów, szczególnie podczas podrywania maszyny do lotu. Zderzenie samolotu startującego z prędkością 250 km/godz z kilkukilogramowym ptakiem to uderzenie porównywalne do tego, jakie powoduje półtonowy ciężar spuszczony z wysokości około trzech metrów.

Metoda Border Collie została wprowadzona na trzech lotniskach Stanach Zjednoczonych, dwóch w RPA oraz w trzech bazach wojskowych (Dover AFB, Cold Lake AFB, Israeli Air Force). Metoda ta po raz pierwszy została zastosowana w lutym 1999 na lotnisku Southwest Florida International Airport. Podobny program od 2001 roku prowadzony jest z sukcesem w Durban International Airport w RPA oraz jeszcze kilku portach lotniczych w Południowej Afryce.

Teraz Falco przechodzi szkolenia na bezwzględne posłuszeństwo oraz uczy się odpowiednich komend na gwizdek pasterski. Na razie pies mieszka w domu opiekuna i przyjeżdża codziennie na lotnisko.

- Jednak od początku 2013 r. będzie już mieszkał na lotnisku, tu będzie miał swoją budę - mówi Bieńkowska. - Sokolnicy nie znikną z terenu portu. Obok metody Border Collie dalej będziemy stosować metody sokolnicze, akustyczne i pirotechniczne. Im więcej metod, tym większe bezpieczeństwo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki