Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

73. rocznica ataku łowickich harcerzy na więzienie NKWD-UB [Zdjęcia]

Rafał Klepczarek
Stało się już chlubną tradycją, że co roku 8 marca władze Łowicza przypominają rajd harcerzy z 1945 roku na miejscowe więzienie NKWD-UB. W tym roku po raz pierwszy na rocznicowych obchodach nie było żadnego z bohaterów sprzed lat.

Ponad siedem dekad temu jedenastu młodych chłopaków z Szarych Szeregów 8 marca 1945 roku bez jednego wystrzału zajęło komunistyczne kazamaty przy ul. Kurkowej, aby uwolnić zatrzymanego przez bezpiekę kolegę Zbigniewa Fereta, ps. Cyfra.

Zbigniew Feret, ps. Cyfra trafił do kazamatów NKWD i UB przy ul. Kurkowej niedługo po tym, jak Łowicz zajęła „bratnia” Armia Czerwona. Cyfra miał ukryty w domu niewielki nadajnik radiowy do nasłuchu audycji z zagranicy, z którego korzystali łowiccy harcerze oraz żołnierze Armii Krajowej. Od polskich kapusiów dowiedzieli się o tym Rosjanie i aresztowali młodego harcerza. Miał on zostać deportowany w głąb ZSRR.

Koledzy Zbyszka postanowili go odbić wzorując się na akcji uwolnienia Rudego z rąk gestapo. W akcji wzięło udział 11 osób: Kazimierz Chmielowski, Jerzy Miecznikowski, Marian Szymański, Bohdan Józewicz, Mieczysław Grzybowski, Józef Wolsk, Wojciech Tomczyk, Edward Horbaczewski, ks. Stefan Wysocki oraz Jan Kopałka dowódca hufca Szarych Szeregów w Łowiczu. Akcję ustalono na 8 marca. Harcerze mieli kilka pistoletów maszynowych, karabin oraz broń krótką.

Aby zmylić polskich strażników więzienia przy ul. Kurkowej udawali, że wprowadzają tam zatrzymanych więźniów. Cała akcja trwała pół godziny. Harcerze sterroryzowali obsługę więzienia i uwolnili około 80 osób, w tym Zbigniewa Fereta. Cyfra został zaopatrzony w nowe dokumenty opuścił Łowicz pociągiem towarowym. Następnego dnia po akcji patrole wojska, milicji i bezpieki przeprowadziły zmasowane poszukiwanie harcerzy. Sprawdzano dom po domu, dokonywano zatrzymań młodych ludzi, doprowadzano ich na konfrontacje z służbą więzienną.

Zatrzymano rozpoznanych przez strażników: Kazimierza Chmielowskiego, Bohdana Józewicza, Wojciecha Tomczyka oraz Józefa Wolskiego. Wyrokiem Okręgowego Sądu Wojskowego w Łodzi trzej pierwsi zostali skazani już dnia 18 kwietnia 1945 roku na karę śmierci, a Wolski na 10 lat więzienia. Na skutek ułaskawienia i późniejszej amnestii cała czwórka odzyskała wolność po 2 latach. Los rozrzucił ich po całej Polsce. Część zamieszkała w Łodzi, inni w Radomsku i Warszawie, a Cyfra trafił aż do Krakowa.

Ostatni z bohaterów akcji sprzed 73 lat - ks. Stefan Wysocki - zmarł w maju ubiegłego roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki