Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

7-letni Kuba ma guza pnia mózgu, potrzebuje waszej pomocy. "W Polsce nie ma dla mnie ratunku". Na biopsję w Zurychu potrzeba ponad 200 tys.

red.
"W Polsce nie ma dla mnie ratunku, pomóż mi podjąć walkę w zagranicznych klinikach" - prosi 6-letni Kuba
"W Polsce nie ma dla mnie ratunku, pomóż mi podjąć walkę w zagranicznych klinikach" - prosi 6-letni Kuba
14 lutego to data mająca wyłącznie dobre konotacje, ale nie dla rodziny Jankowskich z Łodzi. Tego dnia u 7-letniego Kuby zdiagnozowano złośliwego, nieoperacyjnego guza pnia mózgu.

"W Polsce nie ma dla mnie ratunku, pomóż mi podjąć walkę w zagranicznych klinikach" - mówi Kuba, prosząc o datki. Potrzebne są pieniądze na konsultacje, biopsję i radioterapię, których podejmie się specjalistyczna klinika w Zurichu. Sama biopsja będzie kosztować ponad 220 tys. zł. A to dopiero początek.

- Objawy choroby rozpoczęły się w czerwcu 2018 r. - mówi Dominika Jankowska, mama Kuby. - Najpierw zaczęło uciekać jedno oczko, potem drugie, synek zaczął się potykać. Badania okulistyczne nic nie wykazały, tomografia także nic nie wykazała, ponieważ guz znajduje się w głębokich strukturach mózgu.

Przy tego rodzaju guzach nie działa chemioterapia, w niektórych zaś przypadkach działa zaś radioterapia. Koszty leczenia mogą iść w miliony złotych, a nie ma szans na refundację z Narodowego Funduszu Zdrowia. Co prawda zarówno biopsja i radioterapia to zabiegi wykonywane w Polsce, jednak w naszym kraju nie ma możliwości zbadania próbek tego guza, potrzebne są badania molekularne struktury guza.

W pomoc dla Kuby zaangażowało się m.in. kilka łódzkich parafii, społeczność Aleksandrowa Łódzkiego oraz Prezydent RP Andrzej Duda.

Kubie można pomóc dokonując wpłaty na konto Fundacji Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym "Kawałek Nieba":

31 1090 2835 0000 0001 2173 1374

z dopiskiem "2142 Pomoc dla Kubusia Jankowskiego"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki