Monika B. mieszka w starym, zaniedbanym domu z synem Zenonem.
2/2
Stąd pani Monika "ukradła" bukiet . Właściciel kwiaciarni Krzysztof Kruk mówi, że kobieta często zabierała różne rzeczy. Dlatego w końcu zawiadomił policję, ona sąd, a ten ukarał schorowaną kobietę