Radni debatowali także nad Raportem o Stanie Miasta za 2020 r. Opozycyjni wytykali jego braki, bo nie było w nim informacji o opóźnieniach w remontach ulic i ich stanie, o sprzedaży nieruchomości , stratach spółek czy ilości wyciętych drzew, tymczasem była tam informacja o tytule ambasadora Europejskiego Paktu na rzecz Klimatu dla prezydent Łodzi, choć nie przyznano go w 2020, a w 2021 r. Jednak raport za doskonały uznał Krzysztof Makowski (KO) sugerując nawet, by wypromować go wśród łodzian, bo jego treść odzwierciedla to, jak Łódź wyglądała w 2021 r.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>
Absolutorium nie poparł klub PiS. Jego szef Radosław Marzec zwrócił uwagę m.in. na wzrastające zadłużenie budżetu, mimo, że rząd przeznaczył 95,5 mln zł dla miasta. Dług Łodzi wzrósł w 2020 r. o 220 mln zł, wyemitowano m.in. warte 120 mln zł obligacje na pokrycie strat w budżecie wywołanych przez pandemię koronawirusa. Na koniec 2020 r. zadłużenie Łodzi wyniosło 3 mld 726 mln zł. Regionalna Izba Obrachunkowa zaznaczyła, że to poziom bardzo wysoki, bo sięgający 75,67 proc. dochodów.
Oponował Sylwester Pawłowski, szef nowego klubu Łódzka Lewica. Pawłowski przywołał aktualny dług krajowy, wynoszący ponad bilion zł i dodał, że Łódź zadłuża się tylko po to, by inwestować i zwiększać majątek miasta, a poziom długu nie miał wpływu na jakość wykonania budżetu. Łódzka Lewica poparła udzielenie absolutorium dla prezydent Łodzi.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>
Przeciw głosował niezrzeszony radny Bartłomiej Dyba-Bojarski, acz przyznał, że widzi plusy, wymienił m.in. miejską służbę zdrowia.
Ostatecznie przeciw udzieleniu absolutorium głosował siedmiu radnych, trzydziestu z KO, ŁL i byłego klubu SLD było za, nie głosowała trójka radnych.