Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Absurdalna sytuacja w Piotrkowie Trybunalskim. Policjanci zostawili na kilka godzin otwarty radiowóz

Karolina Wojna
Karolina Wojna
Absurdalna sytuacja w Piotrkowie. Policjanci na kilka godzin zostawili przy ulicy nieoznakowany radiowóz z włączonym silnikiem i nadającą radiostacją.

Mieszkańcy Piotrkowa zastanawiają się, co było powodem tak absurdalnej sytuacji, a komenda miejska prowadzi postępowanie wyjaśniające dotyczące wydarzeń z połowy lipca. Wtedy policjanci po służbie zostawili otwarty radiowóz na ulicy.

Auto stało otwarte przez kilka godzin przy ul. Polnej. Do tego miało włączony silnik. Dopiero ok. godz. 23 jeden z mieszkańców zadzwonił na komendę i zgłosił zakłócanie ciszy nocnej.

Według mieszkańców nieoznakowana skoda fabia miała cały czas włączony silnik i radiostację, przez którą dyżurny informował o pracy innych patroli w mieście.

Według naszych informacji, trzej funkcjonariusze wydziału dochodzeniowo - śledczego pokłóciło się w pracy. Po chwili wysiedli z samochodu i rozeszli do domów. Policja zdarzenie potwierdza, choć jak informuje Ewa Drożdż z wydziału prasowego komendy, policjantów było dwóch, a przy Polnej byli na interwencji. Wysiedli, żeby zatrzymać podejrzanego, wrócili do komendy, a radiowóz został.

Radiowóz policji potrącił kobietę na pasach w Tomaszowie Maz.

Sprawa na razie jest wyjaśniana. Jak mówi mł. insp. Jacek Rzepkowski, zastępca komendanta, trwające od miesiąca postępowanie wyjaśniające zakończy się lada moment. Jego celem jest ustalenie, dlaczego policjanci zostawili samochód służbowy bez nadzoru po zakończonej służbie, a tym samym czy doszło do naruszenia dyscypliny służbowej. Kolejny krok to postępowanie dyscyplinarne.

Na razie wiadomo, że postępowaniem wyjaśniającym objęci są nie tylko funkcjonariusze, którzy pełnili służbę w nieozna-kowej skodzie, ale też policjanci, którzy nadzorowali ich pracę i powinni zauważyć brak radiowozu w komendzie. Pierwszym, który już poniósł konsekwencje jest policjant kierujący skodą, który dostał mandat karny za pozostawienie samochodu z uruchomionym silnikiem i oddalenie się od niego. Kolejną konsekwencją będzie poniesienie kosztów paliwa. Jak dodaje mł. insp. Rzepkowski, ta absurdalna sytuacja nie kosztowała komendy zbyt dużo pod względem finansowym.

- Bardziej chodzi o koszty wizerunkowe - mówi.

ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Absurdalna sytuacja w Piotrkowie Trybunalskim. Policjanci zostawili na kilka godzin otwarty radiowóz - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki