Dziś, 24 czerwca, na Górniaku można było kupić pierwsze w tym roku leśne jagody. Młoda dziewczyna, która je sprzedawała informowała, że były zbierane w lasach w okolicach Bełchatowa.
Za ćwierćlitrowy kubek żądała 10 zł. Chociaż ich smak jest znacznie ciekawszy niż borówek amerykańskich, które na rynku można było kupić za 36 40 zł/kg, chętnych na jagody było niewielu. Na targowisku pojawiły się tez pierwsze wiśnie. Kosztowały 18 zł za kilogram, ale sprzedawczyni nie potrafiła odpowiedzieć czy są to już pierwsze krajowe czy też importowane z cieplejszych krajów. Polskie były natomiast maliny. Cena nieco odstraszała, bo za 250 gramowy kartonik trzeba było zapłacić ok. 10 zł. Rekordową, wręcz absurdalnie wysoką cenę osiągają jednak poziomki.
Za opakowanie 125 gram trzeba zapłacić 10 zł. Taka cena jest przynajmniej na rynku hurtowym przy ul. Zjazdowej. Na łódzkich targowiskach są jednak nieosiągalne. Trudno się dziwić, bo cena odstrasza, szczególnie że truskawki na rynku można już kupić nawet po 6 – 8 zł za kilogram.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?