Producent ceramiki zatrudni marketingowca, bank - konsultanta telefonicznej infolinii, zaś Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego - funkcjonariusza. M.in. takie ogłoszenia znajdują się obecnie w Akademickim Biurze Karier Uniwersytetu Łódzkiego. Trudno nie zwrócić uwagi na anons zamieszczony przez ABW - w końcu jej główne zadanie, czyli „ochrona porządku konstytucyjnego RP”, jest dużo ciekawsze od siedzenia „na słuchawkach” dla banku.
**
W Łodzi mało bezrobotnych po studiach**
Ogłoszenie ABW pojawiło się w styczniu na przeznaczonej dla studentów i absolwentów UŁ stronie internetowej biura karier tej uczelni. Autorzy anonsu nie chcieli od razu ujawniać tożsamości przed kandydatem. W miejscu, w którym zwykle zamieszczona jest nazwa pracodawcy, umieszczono informację „służby mundurowe”. Jednak kliknięcie w przycisk „aplikuj” wyjaśnia zagadkę - wtedy pojawia się adres poczty elektronicznej, pod który poszukujący pracy powinien nadsyłać zgłoszenie: „[email protected]”.
Agencja oferuje kandydatom „nawiązanie stosunku służbowego w formie rozkazu personalnego”. Trzeba mieć w swoim życiorysie skończone studia magisterskie lub zdobywać wiedzę na ich ostatnim roku. Jednak oferta jest kierowana tylko do korzystających z dziennego trybu studiowania - „zaoczni” bronić porządku konstytucyjnego dla ABW nie będą, nawet jeśli kończą np. politologię z samymi piątkami. Agencja nie wskazuje za to preferowanych kierunków - zgłoszenie może wysłać np. i filozof i chemik.
Konieczne warunki to m.in. odpowiedni wiek (do 35 lat), prawo jazdy oraz dobry stan zdrowia (mężczyźni muszą wykazać, że mają wojskową kategorię A). „Mile widziana znajomość jednego języka obcego” - czytamy w anonsie, a w zamian „ciekawa i stabilna praca” oraz „rozwój zawodowy”.
35 lat to maksymalny wiek kandydata, który ubiega się o pracę w ABW
W poniedziałek ABW nie zdołała odpowiedzieć nam na zadane przed południem pytania o szczegóły prowadzonej na Uniwersytecie Łódzkim rekrutacji (w tym o zarobki).
Jednak internetowa witryna Agencji zdradza, że należy być dumnym z bycia Polakiem, a oprócz rozmowy kwalifikacyjnej i testów sprawnościowych, trzeba spodziewać się badań psychologicznych oraz „przeprowadzenia wywiadu w miejscu zamieszkania i pracy kandydata”. Zatem któryś z obecnych agentów ABW będzie sprawdzał przeszłość studenta lub absolwenta uniwersytetu. Należy się również spodziewać pytania, czy dawniej używaliśmy jakiegoś pseudonimu i czy np. nasz konkubent wyjeżdżał kiedyś za granicę (takie punkty znajdują się bowiem w kwestionariuszu osobowym kandydata).
Po jakich studiach najtrudniej znaleźć pracę
Wiadomo także, czym mogą zajmować się kandydaci, którzy przejdą przez sito ABW. Agencja jest służbą z ośmioma szczegółowymi celami. To m.in.: kontrwywiad (czyli przeciwdziałanie działaniom szpiegów obcych państw), zwalczanie terroryzmu i korupcji oraz przeciwdziałanie rozprzestrzenianiu broni masowego rażenia - w tym jądrowej.
Dr Dariusz Koperczak, dyrektor Centrum Karier i Współpracy z Pracodawcami UŁ, pamięta, że także w ubiegłym roku jedna ze służb umieściła ogłoszenie za pośrednictwem witryny adresowanej do studentów i absolwentów uczelni, szukających pracy.
Dyrektor Koperczak zauważa, jednak że... - Przed laty pracodawcy z tego obszaru nie decydowali się na umieszczanie ogłoszeń. Prosili o inne, bardziej dyskretne, działania: np. organizowanie testów dla kandydatów, którzy mogli mieścić się w profilu służb oraz informowanie ich o możliwości sprawdzenia się w takim teście.
Przed ubiegłoroczną rekrutacją Uniwersytet Łódzki wprowadził kierunek bezpieczeństwo narodowe. Wykładany jest na Wydziale Studiów Międzynarodowych i Politologicznych. W programie są m.in. zajęcia warsztatowe z zakresu sztuki przetrwania, negocjacji, technik obrony i strzelectwa. Kierunek okazał się popularną nowością.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?