Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że Adam Nawałka wróci na ławkę trenerską. Mimo że ma za sobą nieudane mistrzostwa świata, to na pewno wciąż ma w Polsce gigantyczną renomę, którą zawdzięcza eliminacjom do rosyjskiego mundialu i świetnym Euro 2016 we Francji. Na Bułgarskiej w Poznaniu zatrudnienie Nawałki to wielkie wydarzenie, jak do ekstraklasy wracali inni selekcjonerzy?
Waldemar Fornalik nie awansował z reprezentacją do mistrzostw świata w 2014 r. w Brazylii. Kadrę objął po okresie robienia cudów z Ruchem Chorzów, do którego wrócił po selekcjonerskiej przygodzie. W sezonie 2014/15 bronił się przed spadkiem i ostatecznie zajął z Ruchem dziesiąte miejsce. Ponownie odszedł z Ruchu 22 kwietnia 2017 r. po przegranym meczu z Lechem Poznań 0:3. Zostawił wówczas Ruch na 14. miejscu. Drugi sezon prowadzi Piasta Gliwice.
Po nieudanym Euro 2012 Franciszek Smuda zaliczył nieudaną walkę o utrzymanie w 2. Bundeslidze z Jahn Regensburg. Potem były dwa lata w Wiśle Kraków (2013-15). Rok w Górniku Łęczna, kolejny w Widzewie Łódź. "Franz" znowu wrócił na Lubelszczyznę.
Leo Beenhakker do ekstraklasy nie wrócił, bo nigdy w nie nie był. Stefan Majewski przejął kadrę po Holendrze tylko na dwa spotkania. Od lat jest pracownikiem PZPN. Przed tą dwójką Biało-czerwonych poprowadził Paweł Janas. Po fiasku w mistrzostwach świata w Niemczech w 2006 r. wiele razy był przymierzany do Korony Kielce, a skończył w GKS Bełchatów, który prowadził w sezonie 2008/09, a później w 2011 r. Bez sukcesów pracował również w Polonii Warszawa, Lechii Gdańsk. Były też sukcesy. Ostatnim klubem, który prowadził był Drutex Bytovię Bytów, z którą w 2014 r. awansował do I ligi. Wcześniej Janas (w 2010 r.) pomógł Widzewowi Łódź w awansie do ekstraklasy.
