Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Adam Sandauer: "Pacjent powinien mieć zaufanie do samego siebie"

Alicja Zboińsk
Z dr. Adamem Sandauerem, honorowym prezesem Stowarzyszenia Pacjentów Primum Non Nocere, rozmawia Alicja Zboińska.

31-letni mężczyzna, któremu po złamaniu ręki lekarze nałożyli gips, alarmował, że ręka mu puchnie, zaczął też gorączkować. Lekarz stwierdził, że to normalne, a zanim pacjent trafił do innego szpitala, było już za późno i rękę trzeba było odjąć. Kolejny mężczyzna cierpiał na zapalenie mięśnia sercowego, ale lekarz, do którego się udał, stwierdził zapalenie dróg oddechowych. Czy pacjenci mogą ufać lekarzom, gdy ci mówią, że musi boleć?

Chodzi o najprostszą rzecz w medycynie, czyli podejście lekarza do pacjenta. Medycyna na całym świecie uczy się na własnych błędach i je po prostu eliminuje. Tymczasem u nas, czyli w Polsce, te same pomyłki, przeoczenia, niedopatrzenia powtarzają się wielokrotnie. Świadczą o tym właśnie przykłady z regionu łódzkiego: pacjent, który traci kończynę przez zbyt ciasny gips, to nie jest jedyny taki przypadek w kraju. Zdarzało się też już wcześniej, że lekarze nie potrafili doprowadzić do wykrycia zapalenia mięśnia sercowego i miało to poważne następstwa. A wszystkie te sytuacje wynikają z tego, że u nas nikt się niczego nie boi, nie boi się lekarz, a to z kolei efekt tego, że prawo w Polsce nie działa tak jak powinno. Trudno pociągnąć lekarza, który popełni błąd, do odpowiedzialności.

Ale z drugiej strony korytarze w przychodniach okupuje mnóstwo ludzi, który wynajdują sobie wszystkie choroby tego świata. Jak w takiej sytuacji powinien zachować się lekarz?

Przede wszystkim w takim przypadku powinna zadziałać zasada złotego środka. Wiadomo nie od dziś, że mamy od cholery różnych wariatów, którzy próbują się leczyć na wszelkie możliwe choroby tego świata, a tak naprawdę są zdrowi. Z drugiej jednak strony można spotkać ludzi, którzy czują się dobrze, wygląda na to, że wszystko jest z nimi w porządku, a tak naprawdę są poważnie chorzy. Dlatego tak ważne dla lekarza jest zastosowanie zalecającej umiar zasady złotego środka i poświęcenie pacjentowi tyle czasu i uwagi, ile on wymaga. Jeśli lekarz o tym zapomina, spieszy się w nawale obowiązków, to efektem tego są takie tragedie jak choćby utrata kończyny lub zdrowia wskutek zbyt późno zdiagnozowanego schorzenia.

Co w takim razie powinien zrobić pacjent, którego lekarz zapewnia, że wszystko jest w porządku, a jednak nadal źle się czuje?

Każdy powinien mieć zaufanie do samego siebie. Jeśli pacjent, mimo zapewnień lekarza, czuje, że jednak nie wszystko jest z nim w porządku, to powinien zasięgnąć kolejnej opinii, czyli skonsultować się z innym lekarzem. Trzeba postępować w myśl zasady: lekarz nie wie lepiej od mnie tego, jak się czuję. Dla pacjenta lepiej będzie, jeśli trochę będzie panikował, ale dzięki temu dojdzie do wykrycia poważnej choroby. Lepiej panikować niż doprowadzić do tragedii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki