Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Adrian Klimczak przynosi szczęście. Z Rakowem bez Sobocińskiego, Pirulo i Łuczaka, ale prawdopodobnie z Sekulskim

R. Piotrowski
Jan Sobociński w meczu z Rakowem nie zagra. Wystąpi natomiast przynoszący szczęście Adrian Klimczak [Fot. Krzysztof Szymczak]
Bez Jana Sobocińskiego, za to z przynoszącym szczęście i ligowe punkty Adrianem Klimczakiem, piłkarze ŁKS zmierzą się w sobotę z Rakowem Częstochowa w ramach 13. kolejki ekstraklasy.

Trener Kazimierz Moskal stwierdził chyba, że beniaminek nie ma czasu do stracenia dlatego po niedzielnym zremisowanym 1:1 meczu w Zabrzu z Górnikiem piłkarze nie dostali dnia wolnego, choć charakter przeprowadzonych w poniedziałek zajęć był nieco inny niż zwykle (trening indywidualny). W tym tygodniu ełkaesiacy zrezygnowali z zajęć na siłowni, a w planach aż do piątku włącznie mają jeden trening na boisku każdego dnia.

W sobotę ełkaesiacy zmierzą się z Rakowem Częstochowa, który w zamykającym 12. kolejkę ekstraklasy spotkaniu w Bełchatowie pokonał 1:0 Śląsk Wrocław. Ełkaesiacy w starciu z drugim z beniaminków będą musieli poradzić sobie bez Jana Sobocińskiego, a to dla zespołu trenera Kazimierza Moskala sytuacja niecodzienna. Młodzieżowy reprezentant Polski zadomowił się w wyjściowej jedenastce „Rycerzy Wiosny” już na początku poprzedniego sezonu. W sumie w pierwszej lidze wychowanek ŁKS rozegrał 30 spotkań, z kolei w bieżących rozgrywkach nie opuścił nawet minuty, a do dwunastu spotkań ligowych dołożył jeszcze cztery w reprezentacji U-21 Czesława Michniewicza, jest więc najbardziej zapracowanym zawodnikiem łódzkiego beniaminka.

Warto też dodać, że z nim w składzie ŁKS w sezonie 2018/2019 osiągał lepsze wyniki. W poprzednich rozgrywkach Jana Sobocińskiego zabrakło na boisku w starciach (z Chrobrym Głogów, GKS Katowice, Stalą Mielec oraz Odrą Opole) i średnio ŁKS zdobywał w nich 1,75 pkt na mecz. Z młodym obrońcą na boisku ta średnia wynosiła aż 2 pkt na mecz.
- Musimy być przygotowani na takie sytuacje jak kartki i kontuzje – mówił jeszcze przed meczem z Górnikiem trener Kazimierz Moskal, nie wiedząc jeszcze, że siedzący wówczas obok niego młody obrońca zostanie ukarany przy Roosevelta kolejną żółtą kartką, co z kolei wymusi na szkoleniowcu wcielenie w życie planu awaryjnego.

Pod nieobecność klubowego wychowanka parę stoperów z Maksymilianem Rozwandowiczem stworzy albo Kamil Juraszek (nie wiadomo czy zdąży się wykurować), albo Maciej Dampc, który w bieżącym sezonie występował tylko w meczach czwartoligowych rezerw ŁKS. Zmian nie powinniśmy się natomiast spodziewać na bokach defensywy, bo tutaj pewniakami są Jan Grzesik i Adrian Klimczak. Trudno w to uwierzyć biorąc pod uwagę słabe wyniki osiągane przez beniaminka w tym sezonie, ale ostatni z wymienionych piłkarzy nie zaznał jeszcze w nowych rozgrywkach goryczy ekstraklasowej porażki, bo gdy młody obrońca zaliczał 90 minut na boisku, ŁKS zawsze punktował (spotkania z Lechią Gdańsk, Cracovią, Koroną Kielce i Górnikiem Zabrze).

W sobotę w meczu z Rakowem poza Janem Sobocińskim nie zagrają także Wojciech Łuczak i Jose Pirulo (obaj zmagają się z urazami), pod znakiem zapytania stoi występ Kamila Juraszka, z kolei do dyspozycji trenera prawdopodobnie będzie po długiej przerwie Łukasz Sekulski. W zespole gości zabraknie wykartkowanych Igora Sapały i najlepszego strzelca Rakowa Felicio Browna Forbesa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki