Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera Amber Gold. Koniec śledztwa w sprawie funkcjonariusza, który uwiódł Katarzynę P.

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Przemysław Świderski/Archiwum
Prokuratura Rejonowa Łódź - Polesie zakończyła śledztwo przeciwko 42-letniemu byłemu funkcjonariuszowi służby więziennej podejrzanemu o niedopełnienie obowiązków i seksualne wykorzystanie stosunku zależności. Chodzi o słynny romans w łódzkim zakładzie karnym, w wyniku którego Katarzyna P., żona prezesa firmy Amber Gold, urodziła dziecko.

Mężczyźnie grozi do trzech lat więzienia. Akt oskarżenia w tej niecodziennej sprawie jeszcze w tym miesiącu ma trafić do sądu.

- Ustalenia ze śledztwa wskazują, że były już wychowawca Zakładu Karnego nr 1 w okresie luty - listopad 2014 roku dopuścił się na szkodę jednej z osadzonych w związku z tymczasowym aresztowaniem czynności o charakterze seksualnym, wykorzystując przy tym istniejący stosunek zależności. W konsekwencji działań podejrzanego kobieta zaszła w ciąże i w innej już placówce penitencjarnej urodziła syna. Tym samym nie dopełnił on swoich obowiązków działając nie tylko na szkodę osadzonej, ale także interesu publicznego poprzez niezapewnienie prawidłowego wykonywania środka zapobiegawczego i podważenie autorytetu Służby Więziennej – informuje Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Czytaj też: Katarzyna P. jednak chce wiedzieć kto jest ojcem jej dziecka...
Podczas przesłuchania w charakterze podejrzanego 42-latek nie przyznał się do winy i odmówił złożenia wyjaśnień.

Sprawa Amber Gold to jedna z największych afer III RP. Śledczy ustalili, że w wyniku piramidy finansowej 19 tys. osób straciło 850 mln zł. Często były to oszczędności całego życia. W sprawie afery zarzuty usłyszeli: były szef Amber Gold Marcin P. i jego żona Katarzyna P. Grozi im do 15 lat więzienia. Sprawę wciąż bada komisja sejmowa.

Zobacz też: "Wedle mojej wiedzy, przestępca siedzi w więzieniu". T. Arabski przed komisją ds. Amber Gold

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki