Bartosz Domaszewicz (PO/KO), wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Łodzi na środowej (13 kwietnia) sesji miał składać wyjaśnienia dotyczące swojej działalności gospodarczej prowadzonej na majątku miasta Łódź. Nie złożył, bo wyjechał z konwojem humanitarnym do Odessy na Ukrainie.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLADZIE>>>

Wniosek o przełożenie wyjaśnień na sesję majową Domaszewicz złożył 8 kwietnia tłumacząc, że udział w konwoju "był wcześniej zaplanowany", a przewodniczący Rady Miejskiej Marcin Gołaszewski (KO) rekomendował radnym nie wprowadzanie tego punktu na sesję, po czym tak właśnie zagłosowali radni KO i Nowej Lewicy, co wystarczyło, że tę sprawę przełożyć na maj . Tymczasem na debatę i wyjaśnienia Domaszewicza niecierpliwie oczekiwali radni opozycyjnego PiS, a już po głosowaniu określi tę operację mianem "kolesiostwa" i "patosamorządu". Sprawa jest o tyle istotna, że bez wyjaśnień Domaszewicza, nie może dojść do głosowania w sprawie wygaszenia mu mandatu radnego.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLADZIE>>>

Przypomnijmy: 29 stycznia wniosek o kontrolę działalności gospodarczej radnego Domaszewicza złożył Wojciech Bednarek, m.in. współorganizator dwóch, nieskutecznych referendów o odwołanie prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej (PO). Inspiracją był materiał jednego z portali, w którym padło zdanie, z którego mogło wynikać, że firma sprzątająca, której właścicielem jest Domaszewicz, mogła prowadzić działalność na majątku miasta Łódź. Tymczasem ustawa samorządowa mówi wprost: „radni nie mogą prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy, w której radny uzyskał mandat, a także zarządzać taką działalnością lub być przedstawicielem czy pełnomocnikiem w prowadzeniu takiej działalności.” Sankcją jest utrata mandatu radnego.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLADZIE>>>

Wniosek Bednarka miejscy prawnicy zakwalifikowali jako skargę, zajęła się nim zatem komisja skarg, wniosków i petycji Rady Miejskiej. Na jej obradach w czwartek wyszło m.in., że firma Domaszewicza w lipcu 2021 r. otrzymała zlecenie jednorazowego sprzątania po remoncie w Muzeum Kinematografii za nieco ponad 6 tys. zł brutto. W styczniu 2022 r. firma Domaszewicza jednak... pieniądze zwróciła tłumacząc to "błędnym adresatem faktury", po 31 stycznia pieniądze przelano na konto Zakładu Usług Porządkowych Grażyna Domaszewicz, czyli firmy matki radnego. Operacji dokonano... dwa dni po tym, gdy do Biura Rady Miejskiej wpłynął wniosek Bednarka o kontrolę działalności gospodarczej Domaszewicza.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLADZIE>>>