Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Agresywny Litwin chciał porwać 6-latkę na Dworcu Fabrycznym

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Krzysztof Szymczak/archiwum Dziennika Łódzkiego
Policjanci zatrzymali 65-letniego Litwina, który 31 stycznia br. na dworcu PKS Łódź Fabryczna usiłował porwać 6-letnią dziewczynkę. Został przesłuchany w prokuraturze, gdzie usłyszał zarzuty. Grozi mu do pięciu lat więzienia.

Podczas przesłuchania w piątek w Prokuraturze Rejonowej Łódź – Śródmieście Litwin nie przyznał się do winy.

- Złożył wyjaśnienia, w których nie potrafił logicznie wytłumaczyć swojego postępowania. Twierdził, że jego matka, z którą rzekomo był na dworcu, zauważyła kobietę i dziewczynkę oraz kazała mu do nich podejść, żeby z nimi pożartować. Prokurator skierował wniosek o aresztowanie obywatela Litwy na trzy miesiące, który sąd rozpatrzy w sobotę – informuje Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Do usiłowania porwania doszło około godz. 11. Na dworcu była matka z 6-letnią córką, które wracały do domu poza Łodzią.
Uwagę obecnych tam osób zwrócił starszy mężczyzna, który obserwował kobietę z dzieckiem. W pewnym momencie kobieta oddaliła się na chwilę pozostawiając dziewczynkę na ławce. Poszła w kierunku rozkładu jazdy, aby sprawdzić możliwe połączenia. Wówczas 65-latek podszedł do dziecka, chwycił je za rękę i energicznie próbował się z nim oddalić. Dziewczynka zaczęła krzyczeć. Wtedy matka pobiegła w stronę mężczyzny, zaś córka zdołała się wyrwać i do niej podbiec – relacjonuje Krzysztof Kopania.

Wezwano policjantów, którzy wylegitymowali i spisali Litwina, po czym go zwolnili. Dlaczego? Dlatego, że – jak nam wyjaśnił Marcin Fiedukowicz, rzecznik KMP w Łodzi – kobieta nie chciała udać się do komisariatu, złożyć zeznania i wystąpić z wnioskiem o ściganie sprawcy. Można było odnieść wrażenie, że zbagatelizowała zdarzenie i przekonywała, że nic się nie stało. Być może nie chciała narażać 6-latki na dodatkowy stres.

Jednak stróże prawa obejrzeli nagranie z monitoringu i przekonali się, że incydent był znacznie poważniejszy. Było to usiłowanie uprowadzenia, które jest ścigane z urzędu. Dlatego policjanci postanowili zatrzymać Litwina. Okazja nadarzyła się w czwartek około godz. 17, gdy pracownicy PKP zawiadomili stróżów prawa, że mają problem z pewnym Litwinem, który nie miał biletu i trudno z nim było się porozumieć. Policjanci pojechali na Dworzec Fabryczny, zatrzymali 65-letniego Litwina i przewieźli do policyjnej izby zatrzymań, gdzie spędził noc, zaś w piątek został przesłuchany.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki