1/3
Z ośmioletnim uczniem szkoły podstawowej w Sieradzu nie...
fot. x-news/tvn

Z ośmioletnim uczniem szkoły podstawowej w Sieradzu nie radzą sobie dzieci i nauczyciele. Dlatego rodzice drugoklasistów postanowili, że ich dzieci nie będą chodzić do szkoły.

Rodzice czwórki uczniów ze szkoły podstawowej w Sieradzu nie puszczają dzieci do szkoły. Nie chcą, by miały kontakt z agresywnym kolegą z klasy.

- Nauczycielowi dał w twarz, wyzywał mnie. Byłam w szoku, że dziecko z drugiej klasy może się tak strasznie zachować – mówi Monika Cierplikowska, matka jednej z uczennic.

WIĘCEJ NA KOLEJNYCH SLAJDACH

2/3
- On jest nieobliczalny. Walił głową dziecka o ścianę....
fot. x-news/tvn

- On jest nieobliczalny. Walił głową dziecka o ścianę. Rzucał ławkami i krzesłami – mówi Ewa Gwizdała, matka jednego z uczniów i dodaje: W poniedziałek dotknęło nas to bezpośrednio, bo pobity został nasz syn, kilkakrotnie dostał z otwartej dłoni.

Do pobicia Mateusza doszło na szkolnym korytarzu przed rozpoczęciem lekcji. Świadkiem tego zdarzenia była Monika Cierplikowska.

- Odprowadzałam dziecko do szkoły, zobaczyłam dwóch chłopców i trzeciego, jak ich bardzo mocno uderza. Zaczęłam bronić tego dziecka, mówić, żeby je zostawił. W zamieszaniu znalazłam się w klasie, a on zaczął mnie kopać i bić Mateusza. Strzelił mi w twarz i przez jakiś czas nie wiedziałam, co się dzieje. Moja córka zaczęła strasznie płakać i krzyczeć.

Ojciec Mateusza pojechał do szkoły, żeby odebrać pobitego syna.
- Nagle do pokoju pani pedagog przybiegł chłopiec i powiedział, że ten ośmiolatek znowu atakuje. Pobiegłem na salę gimnastyczną i zobaczyłem, że dziecko dostało szału, a nauczyciele nie reagują, normalnie prowadzą lekcje. Złapałem je, żeby nie mogło bić innych. Po chwili wbiegła pani pedagog. W trakcie przekazywania jej dziecka zostałem uderzony z pięści w twarz, a pani pedagog dostała w twarz z otwartej ręki.

Według rodziców, w szkole przez ostatnie trzy lata dochodziło do różnych incydentów z agresywnym uczniem. Z powodu zachowania chłopca w ciągu ostatnich miesięcy policja interweniowała w szkole pięć razy, z czego w minionym miesiącu trzykrotnie.

WIĘCEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE








3/3
Sąd rodzinny we wrześniu ubiegłego roku ograniczył matce...
fot. x-news/tvn

Sąd rodzinny we wrześniu ubiegłego roku ograniczył matce prawa rodzicielskie i nakazał jej podjęcie treningu kompetencji wychowawczych. Wyznaczono też kuratora, który ma nadzorować postępowanie matki.

- Mama chłopca musi podjąć szkolenie. Najlepiej z psychologiem, celem dostosowania swoich umiejętności do problemów związanych z dzieckiem. Ma nauczyć się odpowiedniego reagowania na postępowanie syna, tak, żeby skutecznie na niego wpływać – mówi Elżbieta Sadowska-Augustyniak, wiceprezes Sądu Okręgowego w Sieradzu.

W najbardziej drastycznym przypadku sąd może zdecydować o umieszczeniu dziecka w pieczy zastępczej.

Szkoła zaproponowała rodzicom, którzy zostawili dzieci w domu, indywidualny tok nauczania. Ale ci chcą, aby to agresywny ośmiolatek uczył się poza szkołą. Na to jednak nie zgadza się jego matka.
- Nie możemy dawać dzieciom komunikatu, że nie mogą pójść do szkoły, bo jest agresywne dziecko i dorośli nie potrafią sobie poradzić. Uważam, że należy zastanowić się nad indywidualnym nauczaniem tego dziecka. Jeśli ta czwórka może mieć indywidualnie nauczanie, to, dlaczego indywidualnego toku nie może mieć jedno dziecko? – sugeruje Balla.

Dyrekcja szkoły nie chce komentować sprawy. Twierdzi, że jest w stałym kontakcie z rodzicami i robi wszystko by rozwiązać problem.

Sąd Rodziny zajmie się sprawą ośmiolatka pod koniec października.

źródło: X-NEWS/TVN





Kontynuuj przeglądanie galerii
Przejdź na shownews.pl

Zobacz również

W niedzielę przy al. Unii. ŁKS musi poprawić  statystyki z Lechem Poznań

W niedzielę przy al. Unii. ŁKS musi poprawić statystyki z Lechem Poznań

DOZ Maraton Łódź już za tydzień. Będzie gorący doping

DOZ Maraton Łódź już za tydzień. Będzie gorący doping

Polecamy

TOP21. Zobacz jakie są najtańsze nowe auta w Polsce

TOP21. Zobacz jakie są najtańsze nowe auta w Polsce

Siatkarki Grot Budowlanych chcą być bliżej zdobycia brązowego medalu

Siatkarki Grot Budowlanych chcą być bliżej zdobycia brązowego medalu

Piłkarze Widzewa będą się czuli w Chorzowie, jak w domu

Piłkarze Widzewa będą się czuli w Chorzowie, jak w domu