Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Akcja komunikacja, czyli dokąd własnym autem, a dokąd tramwajem? [SONDA]

Agnieszka Magnuszewska
Krzysztof Szymczak/archiwum Dziennika Łódzkiego
Społecznicy apelują o uspokojenie ruchu na ulicach w centrum miasta, a zmotoryzowani twierdzą, że oznacza to ich „wyautowanie”.

W grupie przeciwników nowego modelu transportowego dla Łodzi jest Inicjatywa Społeczna Zmotoryzowanych Mieszkańców Łodzi EL 0000, która krytykuje wizję Inicjatywy na rzecz Przyjaznego Transportu na temat uspokajania ruchu w centrum miasta.

- Uspokojenie ruchu poprzez zmniejszenie liczby samochodów jest niczym innym, jak uniemożliwieniem przeogromnej części zmotoryzowanych mieszkańców miasta korzystania z tych ulic, z których chcieliby skorzystać i które są dla nich najwygodniejsze do przemieszczania się - podkreślają członkowie ISZMŁ EL 0000. - W rzeczywistości oznacza to zablokowanie tych ulic i ograniczenie możliwości wyboru.

CZYTAJ TEŻ: Akcja komunikacja. Zobacz, co mieszkańcy miasta myślą o nowym modelu transportowym dla Łodzi

Magdalena Michalak, dziennikarka TVP Łódź
Kiedy mieszkałam na Retkini, zdarzało mi się dojeżdżać do pracy tramwajem.

Teraz mieszkam poza Łodzią, a do najbliższego przystanku autobusowego mam pięć kilometrów, więc siłą rzeczy jestem skazana na samochód. Gdybym miała jednak na obrzeżach strzeżony parking z dogodną przesiadką na komunikację miejską, chętnie bym z takiego systemu skorzystała,aby uniknąć korków.

sow
Krzysztof Jagiełło, były prezydent Łodzi
Komunikacją miejską jeżdżę codziennie do pracy i nie narzekam.

Mam oczywiście samochód, ale w dojazdach do pracy korzystam z tramwajów linii nr 6 i 16A, bo tak jest po prostu szybciej i wygodniej. Generalnie mam dobrą opinię o komunikacji, choć może nie jestem miarodajnym przykładem, bo mieszkam i pracuję na Górnej, więc nie muszę pokonywać drogi przez centrum.

sow
Artur Partyka, wicemistrz olimpijski w skoku wzwyż
Jeżdżę wyłącznie samochodem i cieszę się, że najgorsze już za nami.

Mam przynajmniej taką nadzieję, że poważne remonty w mieście się skończyły. Czekam jeszcze tylko na jedną inwestycję drogową - obwodnicę Łodzi na trasie Rzgów - Stryków. Często jeżdżę autostradą do Warszawy, więc taka trasa jest bardzo ważna. Skorzystają na tym wszyscy, bo komunikacja w Łódź zostanie odciążona.

dk
Tomasz Boruszczak, rzecznik Uniwersytetu Łódzkiegoi
Jeżdżę samochodem, komunikacją miejską, rowerem i chodzę.

Dojście pieszo do Manufaktury czy na Piotrkowską to relaks, ale muszę mieć czas. Jeśli mam go mniej - tramwaj lub autobus. Auto jest najszybsze, jeśli nie trafi się nagle na rozpoczęty remont. Największe zdziwienie po oddaniu trasy W-Z? Trudności z przejazdem ul. Sienkiewicza przez skrzyżowanie z al. Piłsudskiego.

mach

Wydarzenia tygodnia w Łodzi i w regionie [2-8 listopada 2015 r.]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki