Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Akcja Krzysztof” w Łodzi z pierwszą „Krzysią”. Będą wozić łodzian do teatru, palmiarni czy zoo

Paulina Szczerkowska
Paulina Szczerkowska
Akcja "Krzysztof" to pomysł pana Ryszarda Chudzika
Akcja "Krzysztof" to pomysł pana Ryszarda Chudzika Maciej Stanik/Archiwum
Uczestnicy akcji „Krzysztof” w najbliższą środę spotkają się w Teatrze Wielkim. Jednym z kierowców pierwszy raz będzie kobieta – „Krzysia”.

– Jeden z pracowników oprowadzi nas po budynku, posłuchamy próby orkiestry, a być może zdecyduje się z nami spotkać któryś z artystów – cieszy się organizator, Ryszard Chudzik. – Akcja na pewno będzie bogatsza, bo kierowcą pierwszy raz będzie kobieta, nazwana przez nas „Krzysią”. Ta pani przypadkowo natrafiła na nas w internecie i po prostu zadzwoniła.

Kierowcy zaangażowani w akcję poświęcają swój czas potrzebującym - ludziom starszym, często niepełnosprawnym, którzy mają problem, aby samodzielnie wyjść z domu. Wolontariusze przyjeżdżają po nich swoimi samochodami i zabierają w różnorodne miejsca. Odwiedzili już ogród botaniczny, palmiarnię, leśniczówkę, a nawet... wojewodę Jolantę Chełmińską.

Chcemy, żeby nasze spotkania były kameralne. Nie chodzi tylko o zwiedzanie, ale przede wszystkim o nawiązanie kontaktów. Tym ludziom często brakuje towarzystwa. Z nami mogą napić się herbaty i po prostu porozmawiać – tłumaczy Chudzik. – Na dzień dzisiejszy mamy tylu wolontariuszy, że możemy organizować więcej spotkań. Zależy nam, żeby zgłaszali się chętni.

Za darmo wożą łodzian do teatru, palmiarni i zoo. "Akcja Krzysztof"

Nazwa akcji pochodzi od św. Krzysztofa, patrona kierowców. Wolontariusze muszą mieć samochód, paliwo i trochę wolnego czasu. W tej chwili jest ich sześcioro. - Jeśli będziemy mieli wystarczającą ilość chętnych, to możemy zorganizować 2-3 tury w to samo miejsce – mówi Ryszard Chudzik.

Do organizatorów chętnie telefonują i piszą kierowcy z innych miast, w których można zakładać autonomiczne Kluby Akcji Krzysztof. Ci chętnie doradzają i dzielą się swoim doświadczeniem – Pani z małej miejscowości na południu Polski, chociaż nie ma samochodu, to znalazła innych kierowców, a ona koordynuje ich prace. Czasem dzwoni do nas i dzieli się swoją radością – cieszy się Chudzik.

Każdy, kto chciałby zostać “Krzysztofem” lub podopiecznym wolontariuszy może dzwonić do pana Ryszarda (telefon 42 652 19 68). Nowa "Krzysia" "Akcję Krzysztof" znalazła w Internecie i postanowiła się zgłosić.

O tym mówiło się w Łodzi i w regionie w ubiegłym tygodniu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki