Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Akcja "Praca dla miejsca". Intymne spotkanie ze starą fabryką czas zacząć

Łukasz Kaczyński
Oto pierwsze piętro dawnej Fabryki "Wigencja" (ul. Sienkiewicza 75/77), w której powstać może Centrum Współczesnej Sztuki dla Dzieci i Młodzieży. "Praca dla miejsca" zacznie się na parterze
Oto pierwsze piętro dawnej Fabryki "Wigencja" (ul. Sienkiewicza 75/77), w której powstać może Centrum Współczesnej Sztuki dla Dzieci i Młodzieży. "Praca dla miejsca" zacznie się na parterze Maciej Stanik
Zagrożony utratą siedziby Teatr "Pinokio" zgłębia historię fabryki "Wigencja". Jej kompleksowa przebudowa to koszt około 20 mln zł.

W dniach, gdy część zespołu aktorskiego Teatru "Pinokio" w Łodzi występować będzie z Wozem Metafizycznym w historycznej stolicy Szkocji na największym festiwalu teatralnym na świecie (w tym roku na Edinburgh Festival Fringe 21 tysięcy artystów teatru zaprezetuje około 40 tysięcy spektakli i wydarzeń), w siedzibie dawnego Zespołu Fabrycznego Przędzalni "Wigencja" trwać będzie już w najlepsze akcja "Praca dla miejsca". Lokalizacja ta ma w przyszłości stać się nową siedzibą "Pinokia". Siedmiodniowe przedsięwzięcie zacznie się już w poniedziałek 10 sierpnia.

Zainicjowana przez "Pinokia" akcja będzie mieć formę warsztatów, które wydobędą historię dawnej przędzalni z niebytu. Ich uczestnikami, a zarazem osobami, które zdecydują o wyrazie przedsięwzięcia, będzie jedenastosobowa grupa uczniów liceum plastycznego i studentów m.in. socjologii na Uniwersytecie Łódzkim, choć jest też student reżyserii w "filmówce". O kierunku poczynań zdecydują związani z Lublinem artyści: Magdalenę Franczak i Ludomira Franczaka.

- Zależało nam, by dotrzeć do twórców, którzy działają bezpośrednio w przestrzeni miejskiej, ale w ramach działań site-specific, czyli takich, które poświęcone są historii i pamięci danego miejsca - przyznaje koordynująca akcję Patrycja Terciak z Teatru "Pinokio".

Obojgu twórcom nieobca jest też tematyka pamięci i tożsamości, oswajania lęków. Ludomir Franczak jest stypendystą Fundacji Wyszehradzkiej, ministra kultury i marszałka województwa pomorskiego. Przez dziennikarzy radiowej "Trójki" był nominowany do tytułu "Kulturysta 2013". Zajmuje się m.in. sztukami wizualnymi i reżyserią teatralną. Zdobył nagrodę za najlepszy film eksperymentalny na festiwalu Euroshorts 2007. Był laureatem Festiwalu "Spotkania 2011" zorganizowanego przez Fundację Łódzkich Spotkań Teatralnych. Magdalena Franczak jest z wykształcenia malarką, ale w swych działaniach posługuje się różnymi mediami - w zależności od charakteru przedsięwzięcia. Jest członkinią polsko-niemieckiej grupy Academy of Ugly Arts, stypendystką ministra kultury, miasta Słupsk i marszałka województwa pomorskiego.

- Korzystając z zasobów Archiwum Państwowego w Łodzi zgromadziliśmy dokumentację na temat "Wigencji". Wiedzę tę uczestnicy akcji skonfrontują z obecnym stanem fabryki - mówi Patrycia Terciak.

Wszystko to ma posłużyć podjęciu próby nawiązania dialogu, "wejścia w intymną relację ze starą, opuszczoną fabryką". Organizatorzy przedsięwzięcia przekonują, że przechowuje ona liczne historie i tajemnice "ukryte w strukturach ścian, rysach, zagłębiniach przedmiotów". Dosztukowywana wykładzina, kolejne warstwy farby, wyrwy w murze, przedzielone pomieszczenia, wyślizgana poręcz schodów - wszystko to pomoże w odtworzeniu charakteru życia, które niegdyś toczyło się w "Wigencji".

"Praca dla miejsca" zakończy się akcją teatralną w 16 sierpnia (początek o godz. 18), ale to dopiero pierwsza część większego przedsięwzięcia. "Pinokio" podjął współpracę ze Stowarzyszeniem "Topografie" i trwa poszukiwanie osób zawodowo związanych z "Wigencją". Członkowie "Topografii" pomagają przeprowadzać wywiady narracyjne. Tak uzyskany materiał połączony z tym z pierwszej części "Pracy dla miejsca" posłuży do realizacji trzeciej części przedsięwzięcia - obszernej publikacji o historii tego miejsca, jego tożsamości. Efektem pracy z tematem będzie też bajka, do której napisania "Pinokio" zaangażuje także dzieci.

W ostatnich dniach 2014 roku potwierdziło się to, o czym w środowisku teatralnym od dawna mówiono. Obchodzący w tym roku 70-lecie "Pinokio" będzie musiał pożegnać się ze swą wieloletnią siedzibą, czyli budynkiem z ul. Kopernika 16. Spadkobieraca właścicieli nieruchomości wystąpił do magistratu o jej zwrot. W Ministerstwie Infrastruktury rozpoczęło się postępowanie mające unieważnić orzeczenie Prezydium Rady Narodowej Miasta Łodzi z 1952 roku. Ale w tym przypadku władze Łodzi wykazały się refleksem. W "Wigencji" może powstać Centrum Sztuki Współczesnej dla Dzieci i Młodzieży, rozwijające cenne inicjatywy "Pinokia". Urzędnicy wysyłali już sygnały, że Teatr może dzielić tę przestrzeń z Muzeum Animacji, które w EC1 prowadzi studio Se-ma-for Produkcja Filmowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki