Ilustracją akcji "Zgłoś dziurę" w jezdni nie może być tak po prostu przykładowa dziura w jezdni, przynajmniej jeśli chodzi o media społecznościowe Urzędu Miasta Łodzi. Na profilu facebookowym "Łódź" zilustrowano ją fotografią... półnagich dziewcząt. "Wprost seksizm" - komentuje radny PiS
Czytaj dalej na kolejnym slajdzie: kliknij strzałkę w prawo
"Psssyt! Powiemy Wam w sekrecie, że pod tym postem można zgłaszać dziury w jezdni, którymi jak tylko pogoda na to pozwoli, zajmie się nasz, niezawodny Zarząd Dróg i Transportu w Łodzi Zgłoszenia możecie wysyłać również mailem na adres [email protected] i telefonicznie pod numerem 42 272 64 42"
Tak brzmi treść na profilu "Łódź" prowadzonym przez Biuro Promocji i Nowych Mediów UMŁ. O ile treść nie zadziwia, może poza sformułowaniem "niezawodny" użytym wobec ZDiT (na co zwracali uwagę komentatorzy), o tyle ilustracja już tak. Na czytającego treść na temat "Akcji dziura" spoglądają rozerotyzowanym wzrokiem dwie półnagie dziewczęta (fotografia w galerii zdjęć). Fotografię w końcu wymieniono na inną, być może ze względu na interwencję internautów, ale znalazły się kopie oryginalnego wpisu ze zdjęciem.
Czytaj dalej na kolejnym slajdzie: kliknij strzałkę w prawo
"Po pewnym czasie autorzy postu, urzędnicy opłacani z naszych podatków, poszli jednak po rozum do głowy edytując post i zmieniając jego treść i grafikę, ale niesmak pozostał - komentuje Sebastian Bulak, łódzki radny PiS. - Internauta, który wysłał mi ten screen mówi wprost o seksizmie."
Bulak, jak przyznał, jest zniesmaczony m.in. dlatego, że promocja działań UMŁ i podległych mu jednostek w internecie w 2019 r. kosztowała ponad 883 tys. zł z pieniędzy podatników.
Czytaj dalej na kolejnym slajdzie: kliknij strzałkę w prawo