1/5
Akt oskarżenia Kamila Durczoka, po niemal rocznym śledztwie...
fot. Dariusz Śmigielski

Akt oskarżenia Kamila Durczoka, po niemal rocznym śledztwie prokuratorskim gotowy. Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie zdecydowała się utrzymać zarzuty prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości wynoszącej od 2,5 do 2,8 promila alkoholu w organizmie i sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, ale w akcie oskarżenia zostały one połączone w jeden zarzut. To dlatego też, znanemu dziennikarzowi, który spowodował na budowanym odcinku A1 niedaleko Piotrkowa spowodował kolizję, grozi aż 12 lat więzienia.

W kacie oskarżenia prokurator prowadzący sprawę wskazał 14 kluczowych świadków do przesłuchania przed sądem.

Prokurator Witold Błaszczyk, rzecznik prasowy PO w Piotrkowie tłumaczy, jakie przesłanki przemawiające za utrzymaniem tego ciężkiego zarzutu i dowodzące jego prawdziwości wskazała prokuratura:

CZYTAJ WIĘCEJ >>>>



2/5
- Badanie toksykologiczne wykazało w organizmie oskarżonego...
fot. Dariusz Śmigielski

- Badanie toksykologiczne wykazało w organizmie oskarżonego obecność substancji psychoaktywnych zawartych w zażytych wcześniej lekach, a biegli orzekli, że nie tylko nie powinny być łączone z alkoholem, ale tez same w sobie upośledzają czas reakcji i przez 24 godziny od ich zażycia nie można prowadzić pojazdów mechanicznych

- W chwili, gdy doszło do kolizji, oskarżony jechał z prędkością 93 km/h przy obowiązującym ograniczeniu prędkości do 70 km/h. Dodatkowo - poruszał się autem na oponach zimowych, niedostosowanych do jazdy wiosenno - letniej, w przypadku deszczu - znacznie wydłużających drogę hamowania

- W toku postępowania ustalono, że na odcinku drogowym, na którym oskarżony spowodował kolizję średnie dobowe natężenie ruchu wynosi 40 tysięcy pojazdów, a więc jest bardzo duże. Ponadto, ustalono, że w ciągu godziny, kiedy oskarżony przejeżdżał ten odcinek, przejechało nim 1100 pojazdów

CZYTAJ WIĘCEJ >>>>

3/5
- Śledczy ustalili też, z pomocą biegłych, że Kamil Durczok,...
fot. Dariusz Śmigielski

- Śledczy ustalili też, z pomocą biegłych, że Kamil Durczok, jadąc od wybrzeża w kierunku południowym pokonał 370 km ze średnią prędkością 140 km/h co w połączeniu z wagą jego samochodu (2200 kg) daje dużą energię kinetyczną i w przypadku zderzenia stwarza istotnie zagrożenie w ruchu drogowym.

Do kolizji doszło 26 lipca na budowanym odcinku A1 koło Piotrkowa Trybunalskiego

>>>>

4/5
Znany dziennikarz jechał swoim BMW X6 M w kierunku Katowic i...
fot. Dariusz Śmigielski

Znany dziennikarz jechał swoim BMW X6 M w kierunku Katowic i na prostym odcinku uderzył w pachołki rozdzielające pasy ruchu. Jeden z pachołków uderzył w samochód jadący z naprzeciwka. W BMW uszkodzone zostały m. in. przedni zderzak, lewy błotnik, pękła przednia szyba i wystrzeliły poduszki kierowcy oraz pasażera. Nikomu nic się nie stało. Okazało się jednak, ze dziennikarz był pijany, a piotrkowska prokuratura wystąpiła do sądu z wnioskiem o areszt tymczasowy, na co piotrkowski sąd, 29 lipca, nie zgodził się i zdecydował się zastosować inne środki zapobiegawcze: poręczenie majątkowe w wysokości 15 tysięcy złotych, dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju. Kamil Durczok przyznał się do spowodowania kolizji w stanie nietrzeźwości, ale nie przyznał się do stawianego zarzutu sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Strzelanina podczas napadu rabunkowego na kantor! Ruszył proces

Strzelanina podczas napadu rabunkowego na kantor! Ruszył proces

7 mało znanych miejsc w Tatrach na wycieczki bez tłumów. To oazy spokoju

7 mało znanych miejsc w Tatrach na wycieczki bez tłumów. To oazy spokoju

Dzień doradztwa zawodowego w Zespole Szkół Rzemiosła GALERIA ZDJĘĆ

Dzień doradztwa zawodowego w Zespole Szkół Rzemiosła GALERIA ZDJĘĆ

Zobacz również

7 mało znanych miejsc w Tatrach na wycieczki bez tłumów. To oazy spokoju

7 mało znanych miejsc w Tatrach na wycieczki bez tłumów. To oazy spokoju

Izabela Macudzińska przed laty. „Królowa życia” zmieniła się nie do poznania

Izabela Macudzińska przed laty. „Królowa życia” zmieniła się nie do poznania