Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Akty oskarżenia przeciw Cezaremu Grabarczykowi i byłemu posłowi PiS Dariuszowi S.

Marcin Darda
Marcin Darda
Cezary Grabarczyk do zarzutów się nie przyznał, a sprawę uważa za polityczną
Cezary Grabarczyk do zarzutów się nie przyznał, a sprawę uważa za polityczną brak
Akty oskarżenia przeciw Cezaremu Grabarczykowi, łódzkiemu posłowi PO oraz byłemu posłowi PiS ze Skierniewic Dariuszowi S., trafiły do sądu. Obu prokuratura oskarża o nielegalne zdobycie pozwolenia na broń.

Cezaremu Grabarczykowi, byłemu ministrowi infrastruktury, a potem sprawiedliwości w rządach PO - PSL, zarzuty postawiono w marcu 2018 r. Prokuratura informowała wówczas, że „w toku postępowania przygotowawczego ustalono, że poseł Cezary Grabarczyk 19 marca 2012 roku, w związku z prowadzonym na jego wniosek postępowaniem o wydanie pozwolenia na posiadanie broni palnej bojowej, poświadczył nieprawdę w dokumentach, co do odbycia i przebiegu egzaminu, który faktycznie nie został przeprowadzony”.

Poza tym przed przystąpieniem do egzaminów związanych z ubieganiem się o wydanie pozwolenia na broń, nie uiścił wymaganej przepisami prawa opłaty w kwocie 500 złotych.

Opłata ta została uiszczona przelewem w placówce pocztowej dopiero 16 maja 2012 roku, a więc prawie dwa miesiące po formalnej dacie egzaminu.

” (…) W ocenie prokuratury w wyniku przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy z KWP w Łodzi, z którymi współdziałał poseł Cezary Grabarczyk, uzyskał on, poza wymaganą procedurą, decyzję o pozwoleniu na posiadanie broni palnej, a następnie zakupił dwie jednostki broni palnej bojowej. Działanie to skierowane było przeciwko interesowi publicznemu. Posiadaczem broni palnej stała się bowiem osoba, która nie przeszła prawidłowej procedury przewidzianej prawem do jej uzyskania. Restrykcyjna procedura uzyskania pozwolenia na posiadanie broni palnej została zaś stworzona przez ustawodawcę po to, by zapewnić i zagwarantować społeczeństwu, że osoby, które uzyskają prawo do posiadania broni palnej, będą dawały pełną gwarancję należytego dysponowania niebezpiecznym przedmiotem, którego użycie zawsze niesie za sobą szczególne ryzyko dla życia i zdrowia innych osób. W przypadku posła Cezarego Grabarczyka w sposób bezprawny procedury te nie zostały dopełnione. W konsekwencji poseł Cezary Grabarczyk, posiadając dwie jednostki broni palnej bojowej, nie dawał gwarancji należytego i bezpiecznego dysponowania nimi. Co znamienne poseł Cezary Grabarczyk 7 grudnia 2015 roku, podczas ponownie przeprowadzonego egzaminu już zgodnie ze wszystkimi wymogami prawa, nie zaliczył pozytywnie jego części teoretycznej i nie został dopuszczony do części praktycznej” - informowała wówczas prokuratura.

Identyczne zarzuty w osobnym akcie oskarżenia sformułowano przeciw Dariuszowi S., byłemu posłowi PiS ze Skierniewic, który według prokuratury wszedł w posiadanie pozwolenia w taki sam sposób, jak poseł Grabarczyk.

Sam Cezary Grabarczyk do zarzutów się nie przyznał. Stwierdził natomiast, że sprawa jest polityczna, bo jest posłem opozycji. Poza tym, wcześniej wątek Grabarczyka w śledztwie dotyczącym korupcji wśród funkcjonariuszy KWP Łódź został umorzony jeszcze przez prokuraturę kierowaną przez Andrzeja Seremeta. Śledztwo wznowiono już po tym, gdy prokuratura trafiła ponownie pod nadzór ministra sprawiedliwości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki