- Ktoś zostawił w hali odpraw dwa bagaże. Zarząd lotniska zadecydował o ewakuacji wszystkich osób przebywających w holu. Przez jakiś czas nie można było wejść na teren lotniska - informuje Wojciech Jabłoński z wrocławskiej policji.
Utrudnienia trwały 30 minut, aż do momentu przyjazdu policyjnych pirotechników, którzy zbadali zawartość walizek. Na szczęście okazało się, że był to fałszywy alarm.
Podczas ewakuacji na teren lotniska nie dojeżdżały autobusy linii 106, które zawracały na rondzie na ul. Granicznej. Pasażerów przebywających w holu ewakuowano w okolice przystanku autobusowego. Alarm nie miał wpływu na rozkład lotów.
Władze lotniska apelują o niepozostawianie bagaży bez opieki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?