Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Alarm bombowy w szkole podstawowej i gimnazjum w Gorzkowicach. Ewakuowali prawie tysiąc dzieci

kw
Tomasz Koryszko/archiwum Polska Press
Prawie tysiąc dzieci zostało ewakuowanych we wtorek rano (18 listopada) ze szkoły podstawowej i gimnazjum w Gorzkowicach. Ktoś zawiadomił sekretariat o podłożonej bombie.

Telefon w sekretariacie Szkoły Podstawowej w Gorzkowicach zadzwonił przed godziną 9. Jak informuje Arkadiusz Krasoń, dyrektor podstawówki, rozmówca powiedział, że za dwie godziny w szkole wybuchnie bomba.

Natychmiast przeprowadzona została ewakuowacja uczniów szkoły podstawowej i sąsiedniego gimnazjum. Łącznie około 1000 dzieci zostało przeprowadzonych do hali gimnastycznej. Czekają na odebranie przez rodziców.

- Odwołujemy lekcje i czekamy na pirotechników - dodaje Arkadiusz Krasoń.

- Powiadomiliśmy mieszkańców, a przede wszystkim rodziców dzieci, dla niektórych to kłopot - mówi Alojzy Włodarczyk, wójt Gorzkowic, który przypuszcza, że alarm bombowy to nieodpowiedzialny żart.

AKTUALIZACJA:
Przeszukanie budynków szkół zakończyło się ok. godz. 13. Okazało się, że alarm był fałszywy.

- Teraz będziemy szukać sprawców - mówi Alojzy Włodarczyk.

Jak dodaje, cała sytuacja po raz kolejny pokazała jak potrzebny jest system powiadamiania mieszkańców za pomocą sms. W ten właśnie sposób urząd zawiadomił rodziców o ewakuacji szkół i o konieczności odebrania młodszych uczniów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki