Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Alimenty natychmiastowe coraz bliżej. Ile będzie można otrzymać na dziecko? Na jakim etapie są prace?

Alicja Zboińska
Alicja Zboińska
Wniosek będzie w ciągu kilku dni rozpatrywany przez sąd, właściwie przez referendarza sądowego. Dzięki temu alimenty właściwie będą natychmiast dostępne. W ciągu kilku dni będą podlegały egzekucji.
Wniosek będzie w ciągu kilku dni rozpatrywany przez sąd, właściwie przez referendarza sądowego. Dzięki temu alimenty właściwie będą natychmiast dostępne. W ciągu kilku dni będą podlegały egzekucji. Piotr Krzyzanowski/archiwum Polska Press
Posłowie mają się niebawem zająć przepisami dotyczącymi tzw. alimentów natychmiastowych. Dzieci miałyby je dostawać zanim sąd przyzna właściwe świadczenie. W rozmowach z resortem sprawiedliwości brała udział łodzianka Dorota Herman z fundacji Kids.

Prace nad reformą prawa rodzinnego trwały ponad rok. Główne założenie jest takie, by dzieci rozstających się rodziców nie były pozbawione pieniędzy na podstawowe potrzeby.

- Obecnie jest tak, że gdy rodzice decydują sie na rozwód, to na zasądzenie alimentów przez sąd czeka się nawet pół roku - mówi Dorota Herman z fundacji Kids z Łodzi. - Jeśli rodzice są skłóceni, a tak się często dzieje przy rozwodzie, to przez ten czas dziecko nie ma środków do życia. Tymczasem po zmianie przepisów rodzic, który zajmuje się dzieckiem, będzie mógł złożyć wniosek o przyznanie alimentów natychmiastowych, a sąd rozpatrzy go bardzo szybko.

Znana jest już wysokość alimentów natychmiastowych. W przypadku jednego dziecka będzie to 500 zł, dwójki dzieci 900 zł, a trójki - 1,2 tys. zł. To kwoty zaplanowane na ten rok, mają być one waloryzowane.

- Wprowadzamy nowy typ postępowania - postępowanie opierające się na tym, że na prostym formularzu będzie składany wniosek o alimenty natychmiastowe - tak oceniał przepisy Michał Woś, pełnomocnik ministra sprawiedliwości. - Ten wniosek będzie w ciągu kilku dni rozpatrywany przez sąd, właściwie przez referendarza sądowego. Dzięki temu alimenty właściwie będą natychmiast dostępne. W ciągu kilku dni będą podlegały egzekucji.

Prace nad alimentami natychmiastowymi rozpoczęły się w grudniu 2017 roku, a projekt Ministerstwa Sprawiedliwości został przyjęty przez rząd pod koniec lutego. Dorota Herman ma nadzieję, że przepisy zaczną obowiązywać jeszcze w tym roku.

Tymczasem rosną alimentacyjne zaległości, a dłużników alimentacyjnych przybywa. Jak wynika z nowego zestawienia firmy BIG InfoMonitor zaległe alimenty w Polsce wynoszą już 11,8 mld zł i w ciągu roku wzrosły o prawie 654 mln zł. Na swoje dzieci nie płaci już 306 tysięcy rodziców w całym kraju, a w ciągu roku przybyło ich 34 tys.

W województwie łódzkim mieszka przynajmniej 19.697 alimenciarzy. Tylu przynajmniej trafiło do rejestrów firmy BIG InfoMonitor. Ich łączne załużenie przekroczyło 751 mln zł, co oznacza, ze na osobę przypada średnio ponad 38 tys. zł. Najbardziej zadłużony alimenciarz z województwa łódzkiego to 47-letni mężczyzna, który jest winien swoim dzieciom ponad 434,6 ty. zł. W tym gronie jest także kobieta, ale nie zostało podane województwo, w którym mieszka. Wiadomo, że pani ma 35 lat, a jej zobowiązania przekroczyły już 557 tys. zł.

Alimentów najczęściej nie płacą mieszkańcy Śląska, gdzie do grona niesolidnych rodziców należy ponad 38,2 tys., osób, Mazowsza - ponad 33 tys. osób) oraz Dolnego Śląska - ponad 30, 5 tys. osób. W tych województwach są też najwyższe kwoty zaległości przekraczające miliard złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki