Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Andrzej Konwiński odchodzi z PGE GKS Bełchatów

Pawel Hochstim
Pawel Hochstim
Andrzej Konwiński nie przejdzie do historii GKS jako skuteczny trener, ale trzeba pamiętać, że pracował w bardzo trudnej sytuacji
Andrzej Konwiński nie przejdzie do historii GKS jako skuteczny trener, ale trzeba pamiętać, że pracował w bardzo trudnej sytuacji Dariusz Śmigielski
Tylko w jednej rundzie prowadził piłkarzy PGE GKS Bełchatów Andrzej Konwiński. Klub ogłosił, że po słabej rundzie rozstaje się ze szkoleniowcem.

Nie ulega wątpliwości, że Konwiński nie był ulubieńcem kibiców w Bełchatowie - na jednym z meczów wywiesili nawet transparent z napisem „chcemy trenera, a nie wuefistę Andrzeja”, ale trzeba też pamiętać, że musiał pracować w sytuacji, w której klub finansowo ledwie zipał. A to na pewno mu nie pomogło.

Razem z pierwszym trenerem bełchatowski zespół opuszcza też szkolący bramkarzy Grzegorz Świtała. Ze sztabu szkoleniowego w klubie pozostał zatem tylko Kacper Jędrychowski, który pełnił funkcję drugiego trenera.

Konwiński roczną umowę z GKS podpisał 22 czerwca. W dziewiętnastu kolejkach zdobył 22 punkty - trzy zostały odjęte przez Komisję Licencyjną - co dało 13. miejsce w tabeli z zaledwie jednopunktową przewagą nad drużynami ze strefy spadkowej.

Jeszcze niedawno wydawało się, że Konwiński przetrwa i to z prozaicznego powodu - klubu nie będzie stać na wypłatę odszkodowania. Szefowie GKS podjęli jednak inną decyzję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki