- W listopadzie nakleiłam kartkę z napisem „Zaginęły prawa człowieka” na drzwi biura Prawa i Sprawiedliwości w sieradzkim Rynku – mówi Anna Sikora. - Policja za takie coś chciała ukarania mnie grzywną w wysokości 400 złotych, na co się nie zgodziłam. Sprawa trafiła do sądu. Wyrok nakazowy w mojej sprawie pojawił się w marcu. Sąd oddalił grzywnę, którą nałożyła na mnie policja.
CZYTAJ DAELJ >>>>
...
Długo zastanawiałam się nad odwołaniem, jednak uznałam, że tego nie zrobię z szacunku dla pracy sędziów. Zrobiła to jednak policja. Mają do tego prawo, jednak jest to smutne, że zasypują i tak przeciążony wymiar sprawiedliwości takimi bzdurami. Po informacji, że policja postawiła sobie za punkt honoru ukaranie mnie za głupią kartkę na drzwiach najjaśniejszej władzy, wraz z moim prawnikiem zawnioskowaliśmy o całkowite uniewinnienie mnie.[/b]
Rozprawa odbędzie się 27 kwietnia godzinie 10 rano.
Zawiesiła kartkę na biurze PiS-u w Sieradzu. Usłyszała wyrok