1/6
Antoni Macierewicz, wiceprezes PiS uważa, że w Bełchatowie...
fot. Karolina Misztal

Antoni Macierewicz, wiceprezes PiS uważa, że w Bełchatowie elektrownia atomowa powinna powstać, dopiero po wyczerpaniu zasobów węgla brunatnego. CZYTAJ DALEJ >>>>

2/6
Macierewicz, poseł z okręgu piotrkowskiego, jest pierwszym...
fot. brak

Macierewicz, poseł z okręgu piotrkowskiego, jest pierwszym politykiem PiS, który oficjalnie przyznał, że Bełchatów jest brany pod uwagę jako lokalizacja elektrowni atomowej. Pytanie tylko czy pierwszej, bo tego wciąż nie wiadomo.

Dlaczego? Otóż dokument Polityka Energetyczna Polski do 2040 roku mówi jasno, że pierwszy polski blok jądrowy ma zostać oddany do użytku w 2033 r., a do 2043 r. działać ma sześć bloków w dwóch elektrowniach. W styczniu 2019 r. Józef Sobolewski z resortu energii, ogłosił dwie lokalizacje bez podawania konkretnych nazw miejscowości: jedna na północy kraju, druga w centralnej Polsce. Co do drugiej dodał dwa istotne aspekty: po pierwsze ta lokalizacja miałaby związek z „ograniczeniem zasobów węgla brunatnego”, po drugie „byłoby to miejsce idealne”. I choć nazwa Bełchatów nie padła, jednak dla wszystkich ekspertów i branżowych serwisów było jasne, że chodzi o Bełchatów. Atom ma zapewnić bezpieczeństwo energetyczne państwa, konkurencyjność gospodarki oraz cen ciepła i energii na poziomie akceptowalnym przez Polaków, a ograniczenie wydobycia węgla spełnić wymogi klimatyczne Unii Europejskiej.

3/6
Sprawa jednak się komplikuje, ponieważ poseł Macierewicz...
fot. brak

Sprawa jednak się komplikuje, ponieważ poseł Macierewicz wyraźnie podkreślił, że w kontekście elektrowni atomowej w Bełchatowie chodzi o pewną perspektywę, czyli uprzednie wyczerpanie złóż węgla w odkrywce pod Bełchatowem, oraz planowanej w Złoczewie (jest w trakcie procedury pozyskiwania koncesji na wydobycie), a dopiero potem instalowania technologii jądrowych. Tymczasem w resorcie energii wyraźnie wspomniano o „ograniczeniu zasobów węgla brunatnego”. Co to oznacza? Politykę.

4/6
Przypomnijmy: do elektrowni konwencjonalnej w Bełchatowie...
fot. Grzegorz Jakubowski




Przypomnijmy: do elektrowni konwencjonalnej w Bełchatowie trafia węgiel z odkrywki, której wyczerpanie założono na 2038 r. Jednak faktycznie może do tego dojść już trzy lata wcześniej, bo obecnie kopalnia rok w rok wydobywa ponad 40 mln ton. W cytowanym już dokumencie PE 2040 o złoczewskiej odkrywce nie ma słowa, choć ostatnio resort energii uspokajał, że „nie widzi przeszkód, by udzielić koncesji”. W tym kontekście słowa Macierewicza o wyraźnej perspektywie, czyli elektrowni jądrowej po wyczerpaniu zasobów węgla w bełchatowskiej i złoczewskiej odkrywce, a nie ich ograniczeniu, jak stwierdzono w ministerstwie energii, zdają się być w sensie politycznym zrozumiałe. Informacje o tym, że w Bełchatowie za trzynaście lat atom może zastąpić wydobycie węgla, już teraz może przynieść wizerunkowe szkody PiS, a za trzy miesiące są wybory. Elektrownia jądrowa nie zatrudni tylu pracowników co konwencjonalna, bo będzie zautomatyzowana, nie mówiąc już o tym, że oznacza zwolnienia w kopalni, jeśli to Bełchatów miałby być pierwszą elektrownią atomową w kraju. A tymczasem w obu spółkach i zakładach przyległych pracuje kilkanaście tysięcy osób.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Program Lexus Select. 60 procent klientów wybiera hybrydy

Program Lexus Select. 60 procent klientów wybiera hybrydy

Horoskop dzienny na piątek 19 kwietnia. Komu dziś będzie sprzyjał los?

Horoskop dzienny na piątek 19 kwietnia. Komu dziś będzie sprzyjał los?

Tak wygląda teraz żona Krychowiaka. Imponująca muskulatura

Tak wygląda teraz żona Krychowiaka. Imponująca muskulatura

Zobacz również

Najładniejsze kolorowe i kwitnące krzewy do małego ogrodu. Polecam łatwe w uprawie

Najładniejsze kolorowe i kwitnące krzewy do małego ogrodu. Polecam łatwe w uprawie

Takich finałów piłkarskiej Ligi Mistrzów jeszcze nie było! Zaskoczenie?

Takich finałów piłkarskiej Ligi Mistrzów jeszcze nie było! Zaskoczenie?