Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Antydziesiątka łódzkiego sportu. Kto najgorzej zapisał się w łódzkim sporcie w 2014 r.? [GALERIA]

Paweł Hochstim
Właściciel Widzewa stworzył potwora, a właściwie potworów tych było kilku. Ale tym pierwszym, najbardziej odrażającym potworem, jest drużyna Widzewa Anno Domini 2014, zwłaszcza ta z drugiej części tego roku. Cacek zbudował drużynę z dzieciaków po czym ogłosił: Oni będą walczyć o awans.Gdy widzewiacy okupowali ostatnie miejsca w tabeli, Sylwester Cacek liczył stratę do lidera i widział szanse, że drużyna "lada moment" odrobi stratę i będzie walczyć o powrót do ekstraklasy. W swoich piłkarzach - tych, których nikt nie chciał, bo właściwie tylko tacy zostali w Widzewie po spadku - widział wielkie talenty. W zatrudnianych przez siebie słabych trenerach widział wirtuozów taktyki, a w ludziach, których zatrudniał do kierowania klubem - nowoczesnych menedżerów sportu. Niestety nie wypaliło, choć na pewno właściciel klubu jest innego zdania.Gdy Cacek przejmował klub z rąk Zbigniewa Bońka zapowiadał, że niebawem zbuduje Wielki Widzew, do tego z własnych środków wybuduje stadion, a klub będzie doskonale prosperującym przedsiębiorstwem. Dzisiaj Widzew jest na dnie pierwszej ligi, w postępowaniu układowym spłaca wielomilionowe długi, a przez cały ten czas, w którym klubem zarządza Cacek, drużyna najwyżej była na dziewiątym miejscu w ekstraklasie... Ba, do tego to dziewiąte miejsce zdobyła pod wodzą Czesława Michniewicza, czyli... najmniej lubianego przez Cacka z zatrudnianych trenerów.Obecnie Cacek zatrudnił w roli trenera Wojciecha Stawowego. W normalnej sytuacji ten wybór byłby przyjęty dość chłodno, ale po "wynalazkach" Cacka Stawowy jawi się jako Mesjasz. I to nawet wtedy, gdy mówi, że Widzew za trzy lata będzie walczył o Ligę Mistrzów.
Właściciel Widzewa stworzył potwora, a właściwie potworów tych było kilku. Ale tym pierwszym, najbardziej odrażającym potworem, jest drużyna Widzewa Anno Domini 2014, zwłaszcza ta z drugiej części tego roku. Cacek zbudował drużynę z dzieciaków po czym ogłosił: Oni będą walczyć o awans.Gdy widzewiacy okupowali ostatnie miejsca w tabeli, Sylwester Cacek liczył stratę do lidera i widział szanse, że drużyna "lada moment" odrobi stratę i będzie walczyć o powrót do ekstraklasy. W swoich piłkarzach - tych, których nikt nie chciał, bo właściwie tylko tacy zostali w Widzewie po spadku - widział wielkie talenty. W zatrudnianych przez siebie słabych trenerach widział wirtuozów taktyki, a w ludziach, których zatrudniał do kierowania klubem - nowoczesnych menedżerów sportu. Niestety nie wypaliło, choć na pewno właściciel klubu jest innego zdania.Gdy Cacek przejmował klub z rąk Zbigniewa Bońka zapowiadał, że niebawem zbuduje Wielki Widzew, do tego z własnych środków wybuduje stadion, a klub będzie doskonale prosperującym przedsiębiorstwem. Dzisiaj Widzew jest na dnie pierwszej ligi, w postępowaniu układowym spłaca wielomilionowe długi, a przez cały ten czas, w którym klubem zarządza Cacek, drużyna najwyżej była na dziewiątym miejscu w ekstraklasie... Ba, do tego to dziewiąte miejsce zdobyła pod wodzą Czesława Michniewicza, czyli... najmniej lubianego przez Cacka z zatrudnianych trenerów.Obecnie Cacek zatrudnił w roli trenera Wojciecha Stawowego. W normalnej sytuacji ten wybór byłby przyjęty dość chłodno, ale po "wynalazkach" Cacka Stawowy jawi się jako Mesjasz. I to nawet wtedy, gdy mówi, że Widzew za trzy lata będzie walczył o Ligę Mistrzów. Krzysztof Szymczak/archiwum Dziennika Łódzkiego
Sylwester Cacek stworzył w Widzewie kilka potworów - drużynę, trenerów i... dyrektora. Włodzimierz Tylak do dzisiaj nie rozumie, jaką krzywdę zrobił Widzewowi wystawiając masażystę.

Przed Państwem antydziesiątka łódzkiego sportu w 2014 r. W stworzonym przez nas zestawieniu umieściliśmy osoby, które najgorzej przysłużyły się łódzkim klubom i sportowi w naszym regionie.

Współpraca Dariusz Kuczmera

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki