Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Antyterroryści szturmują, saperzy wysadzają, a strażacy gaszą budynki na trasie drogi S14

Marcin Bereszczynski
Marcin Bereszczynski
materiały KWP w Łodzi
Teren, który w przyszłości będzie przeznaczony pod drogę ekspresową S14 stał się poligonem dla antyterrorystów, saperów, strażaków, Straży Ochrony Państwa i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Po wysiedlonych mieszkańcach pozostało 50 budynków, które służą ćwiczeniom lepiej niż obiekty na poligonie.

Budynki, które zostały wywłaszczone pod budowę drogi S14, były w większości w dobrym stanie. To nie tylko domy, ale również magazyny i budynki pofabryczne. Wiadomo było, że trzeba będzie je rozebrać. Dzięki umowie łódzkiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi zamieniono korytarz pod drogę S14 w poligon.

- Jesteśmy pierwszą jednostką w kraju mającą możliwość wykorzystania do ćwiczeń, bez ograniczeń związanych ze zniszczeniem obiektów, budynków przeznaczonych do rozbiórki pod budowę trasy szybkiego ruchu - mówi Joanna Kącka, rzecznik KWP w Łodzi. - Ćwiczenia odbywają się kilka razy w miesiącu. Uczestniczy od kilkunastu do kilkudziesięciu funkcjonariuszy, przede wszystkim z Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego Policji w Łodzi.

Antyterroryści mogą próbować sforsować budynki bez obawy, że cokolwiek zniszczą, więc tratują wszystko, co stanie na ich drodze. W pozostawionych domach są drzwi i okna antywłamaniowe, co utrudnia ćwiczenia. W dodatku funkcjonariusze nie znają rozkładu pomieszczeń, więc warunki ćwiczeń są zbliżone do realnych sytuacji. Na swoim poligonie nie ma takich możliwości, bo znają już wszystkie budynki na wylot.

Łódzcy antyterroryści zaprosili do ćwiczeń kolegów z całego kraju. Z okazji skorzystali też saperzy, którzy mogli przetestować różne materiały wybuchowe i zaobserwować jak się zachowują się budynki w trakcie wybuchów. Były wybuchy gazu z rozszczelnionej butli, eksplozje plastiku, a nawet pożar napalmu. Dla strażaków, którzy też biorą udział w ćwiczeniach, była to pierwsza okazja zmierzenia się z napalmem.

- Teren zabezpieczony jest pierścieniem zewnętrznym przez SPAP w sposób uniemożliwiający dostęp osób postronnych. Ćwiczenia do tej pory nie przyciągały gapiów - mówi Joanna Kącka.

Umowa na korzystanie z terenu pod budowę S14 upływa z końcem marca. Policja stara się o jej przedłużenie do końca maja.

- Będziemy udostępniać teren policji dopóki możemy - zapewnia Maciej Zalewski, rzecznik GDDKiA.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki